Emmie Blue pokochało wielu czytelników, jej historia chwyta za serce. To dobra dziewczyna, którą spotykają złe rzeczy, ale uśmiecha się i kroczy naprzód mimo przeciwności losu. W młodości wypuściła w powietrze czerwony balon z tajemniczą wiadomością, który w niesamowity sposób został znaleziony przez jej rówieśnika we Francji. Czy to przeznaczenie? Już na pierwszych stronach widać, że ona jest w Lucasie zakochana, ale on, no cóż, widzi ich relację trochę inaczej.
Największym plusem tej powieści jest jej oryginalność. Tytuł będzie idealny dla kogoś, kto szuka świeżego powiewu w komediach romantycznych, lubi się wzruszać i kibicować bohaterom w ich drodze ku szczęściu. Rozumiem wszystkich, którzy pokochali Emmie. Wydaje się krucha i bezbronna, ale to tak naprawdę silna kobieta, którą życie nie raz doświadczyło. Oprócz głównej pary występują też przyjaciele Blue, którzy miło sobie dokazują. Uważam, że te przyjacielskie relacje są bardzo dobrze opisane, da się je poczuć. Miło było to czytać i przebywać myślami w towarzystwie takich postaci.
"Moja droga Emmie Blue" to powieść wypełniona pozytywną energią, to historia o miłości i przyjaźni. Przejrzałam większość recenzji w Internecie i naprawdę rozumiem każdą. Patrzę na tę książkę i wiem, że jest dobra i zasługuje na wysokie noty. Niestety... robiłam do niej kilka podejść i wciąż nie mogę wykrzesać w sobie tego entuzjazmu, który poczuli inni czytelnicy.
Akcja dla mnie toczy się za wolno, a jednocześnie nie umiem się odnaleźć w tych wydarzeniach. Na miejscu głównej bohaterki podjęłabym zupełnie inne decyzje. To co inni mogą odczytać za szlachetność, mnie drażniło naiwnością. Nudziłam się i męczyłam, to ewidentnie nie była historia dla mnie, a przynajmniej nie na tę chwilę. Może gdybym spróbowała ją przeczytać za kilka lat, moje wrażenia byłyby zupełnie inne?
Polecam gorąco każdemu zapoznać się samodzielnie z powieścią, a nuż na ciebie również podziała czar czerwonego balonika? Warto spróbować.
Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz do recenzji.