W pułapce współuzależnienia

Recenzja książki Jedwabna pajęczyna
Ostatnio sporo czytam literatury o DDA, o współuzależnieniu, o wsparciu dla dorosłych dzieci alkoholików, jak i pogodzeniu i uporaniu się z przeszłością. Dlatego z wielką ciekawością sięgnęłam po książkę pani Marty Bocian "Jedwabna pajęczyna. Dziennik wspóuzależnionej" od wydawnictwa BIS.

Dziennik ten to przejmujący zapis przeżyć z siedmiu lat żony alkoholika, która próbuje poradzić sobie z otaczającą ją rzeczywistością. Zagłębiając się w te intymne myśli naszej współuzależnionej widzimy wszystkie etapy choroby, jaką współuzależnienie bez wątpienia jest. Od prób niedostrzegania problemu alkoholowego u męża, przez tłumaczenie, zaprzeczanie, próby kontroli nad wszystkim by poczuć się bezpiecznie, w końcu przez próby rozmowy i przekonywanie do terapii, do walki o siebie i rodzinę, aż po próby wyjścia z współuzależnienia, zadbanie o siebie. Siedem lat, lat pełnych stresu, strachu, niepokoju, nieprzespanych nocy, zmartwień o zdrowie ukochanej osoby, której alkohol odbiera sens życia, zmartwień o przyszłość rodziny, o finanse, w końcu też o siebie i o swój stan psychiczny i fizyczny. Czytanie tej książki jest koszmarną przeprawą, przez ból, zawiedzione nadzieje, smutek, żal, niemożność pomocy komuś, kto tej pomocy nie chce przyjąć, czytanie tego dziennika boli, podczas lektury całym ciałem, sercem i duszą odczuwa się emocje narratorki, współczuje się jej, ale także pragnie jakoś jej pomóc, jej i jej bliskim.

"Jedwabna pajęczyna" to doskonale oddany rozwój współuzależnienia, to jak powoli, z dnia na dzień owija ono człowieka jak tytułowa pajęczyna, jak alkohol staje się tematem przewodnim życia takiej rodziny, dotkniętej chorobą alkoholową, tematem number one a zarazem tematem tabu. Te wspomnienia, myśli naszej bohaterki są przerażające, budzą strach i niepokój. Wyłania się z nich obraz destrukcyjnej siły alkoholu, który niszczy nie tylko uzależnionego, ale i jego bliskich.

Nie jest to lektura lekka, ale myślę, że może być ona w pewnym stopniu wsparciem dla potrzebujących go osób zmagających się z alkoholizmem swoich bliskich, a także dziennik ten niesie nadzieję i być może stanie się on impulsem do rozpoczęcia zmian w swoim życiu, czy siłą do rozpoczęcia walki o siebie i swoje zdrowie.

I choć lektura tego dziennika nie należała do najprzyjemniejszych przez wzgląd jaki ładunek emocjonalny niesie, to polecam Wam go do przeczytania. Myślę, że ci którzy nie wiedzą jak wygląda codzienne życie z osobą w szponach alkoholu, chętnie poznają obraz takiego życia, i potraktują to jako ważną lekcję, a ci, którzy zmagają się z tym co nasza bohaterka, odnajdą w jej zapiskach światło nadziei i wiary w to, że jeszcze wszystko może być dobrze. Warta uwagi lektura. Polecam !

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu BIS.
Dodał:
Dodano: 16 III 2021 (ponad 4 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 111
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 32 lat
Z nami od: 01 VI 2020

Recenzowana książka

Jedwabna pajęczyna



Zapiski żony alkoholika obrazujące proces współuzależnienia od choroby alkoholowej osoby bliskiej. Szczęśliwa rodzina, miłość, głęboka więź, zrozumienie, które stopniowo niszczy alkohol. Bohaterka od prób usprawiedliwienia męża, przez lęk o jego zdrowie i próby nakłonienia go do podjęcia leczenia oraz walkę o byt rodziny dochodzi do świadomości, że sama, choć niepijąca, także jest ofiarą choroby a...

Ocena czytelników: 5.5 (głosów: 1)