Virion. Zamek

Recenzja książki Virion. Zamek
To moje pierwsze spotkanie z Ziemiańskim i krótko ujmując - bardzo udane. Widziałam już różne głosy, więc jako osoba bezstronna powiem, że można tę książkę czytać nie znając poprzednich. Oczywiście nie dowiedziałam się za wiele o bohaterach (o których ponoć jest sporo w poprzednich częściach), ale zupełnie mi to nie przeszkadzało, bo to nie o ich portret psychologiczny chodzi, a o samą akcję. A akcja nie zwalnia ani na chwilę. Historia jest dynamiczna i bardzo wciągająca. W głównej mierze chodzi o pewien spisek w królestwie, który próbują rozwikłać bohaterowie. W związku z tą zagadką zbiera się bardzo ciekawa kompania "zawodowców" tj. mniejszych lub większych zbirów, co jeden to ciekawszy. Chętnie przeczytałabym więcej o ich współpracy, bo nieźle się uzupełniają. Wartka akcja, dobry humor i trochę bijatyki, wszystko uzupełnia się wręcz idealnie i mimo że książka ma 500 stron, dalej mi mało. Jest to literatura stricte rozrywkowa i bardzo dobrze spełnia swoją rolę, nie ma tu sensu doszukiwać się czegoś więcej. Mam nadzieję, że szybko ukaże się kontynuacja, bardzo chętnie po nią sięgnę
Dodał:
Dodano: 08 III 2021 (ponad 4 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 110
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Wioletta
Wiek: 32 lat
Z nami od: 30 IV 2019

Recenzowana książka

Virion. Zamek



Mrok otwierał właśnie swe wrota. Pokazywał, co jest za nimi. A najciekawsze było, że Virion nie mógł zobaczyć tam niczego, co by go odstręczało. Czego by już nie poznał. Szalony świat Viriona - szermierza natchnionego, byłego skazańca, męża upiorzycy i przyjaciela upiorów - właśnie przeistoczył się w istny sen wariata. Pozostawiona w klasztorze Niki ma dla męża niespodziankę, która wprawi w osłupi...

Ocena czytelników: 4.5 (głosów: 3)