Wybierają tę książkę myślałam, że będzie ona równie świetna, co pierwszy tom, czyli "Tatuażysta z Auschwitz". Niestety nie jest to powieść takiego samego typu, co poprzednie tomy a swego rodzaju poradnik, jak słuchać, byśmy wynieśli z opowieści drugiego człowieka jak najwięcej oraz dlaczego ważne jest pielęgnowanie relacje międzyludzkich.
Heather Morris opowiada o swoich spotkaniach z Lalem i o tym jak nawiązała się między nimi nić porozumienia. Autorka opowiada jak zmieniło się jej życie po spotkaniu z Lalem i mogła się dowiedzieć w trakcie ich sesji. Dzięki tej powieści. z jednej strony znamy już historię tatuażysty a z drugiej dowiadujemy się jak trudne było dla tatuażysty, ale także i dla autorki przekazanie sensu całej tej historii, która poruszyła serca czytelników na całym świecie. To nie jest zwyczajna książka, to uzupełnienie pozostałych dwóch poprzednich tomów.
Gorąco polecam wszystkim tym, którzy czytali "Tatuażystę z Auschwitz" jak i tym, którzy planują zgłębić tę lekturę.
Każde – najbardziej zwykłe, codzienne spotkanie – może przynieść coś, co zmieni nasze życie.
Kiedy Heather Morris wysłuchała wspomnień Lalego Sokołowa – tatuażysty z Auschwitz – i postanowiła przenieść je na papier, nie spodziewała się, że ta historia porwie miliony osób na świecie: młodych i starych, a jej przyniesie międzynarodową sławę. I że pozwoli opowiedzieć nie mniej ważną historię Cilki –...