Dzisiaj skończyłam pierwszą tegoroczną pozycję świąteczną, a jest nią "Spełnione życzenie" Ady Tulińskiej. Książka przyciągnęła mnie swoją okładką, bo jest absolutnie cudowna! Według mnie powieść świąteczna powinna się dziać w święta i w okresie poprzedzające je. Niby oczywiste, ale często tak nie jest. Do tego musi być miłość. Ale nie koniecznie taka romantyczna. Może być taka matki do dziecka czy odwrotnie lub do zwierzęcia. Powinna mieć ciepły klimat oraz szczęśliwe zakończenie. Czy ta książka spełniła te wymogi?
Kaje poznajemy w momencie, kiedy próbuje stanąć na nogi po opuszczeniu sierocińca. Bardzo zależy jej na znalezieniu dobrej pracy by móc spełnić swoje marzenia, a są nimi ciepły dom i studia medyczne. Magicznym zrządzeniem losu udaje jej się dostać posadę opiekunki starszej pani mieszkającej w pałacu! Na nieszczęście Kaja wpada w oko synowi właściciela majątku, a Pan Marian uprzedził ją, żeby utrzymać pracę musi się ona trzymać od niego z daleka. Co z tego wyniknie?
Nie będę was już trzymać w niepewności. Książka bardzo mi się podobała! Fajnie, że Kaja jest normalną kobietą, która nie daje się ponieść chwili. Od razu ją polubiłam. Mimo, że straciła głowę dla Daniela wiedziała, że związek z nim nie przyniesie jej nic dobrego. Ta książka była pełna nadziei i klimatu świątecznego. I ma szczęśliwe zakończenie! Takie jakie powinno być. Każdemu takie zakończenie powinno się zdarzyć w życiu.. Chociaż w książkach mogę o tym poczytać. Świetnie zarysowani bohaterowie (pani Jadwiga podbiła moje serce), świetna historia skradająca się podstępnie do serca czytelnika. Oby wszystkie książki świąteczne, które zamierzam przeczytać, były właśnie takie.
W święta mogą się spełnić życzenia, o których nawet nie mamy pojęcia.
Kaja wychowała się w domu dziecka i nie wie nic o swoich rodzicach. Po dawnym życiu został jej tylko męski zegarek z grawerem. Chciałaby studiować medycynę, ale nie ma na to pieniędzy. Kiedy jakimś cudem udaje jej się znaleźć pracę jako opiekunka osoby starszej, ma wrażenie, że wreszcie zły los się od niej odwraca. Jednak nie m...