Hejt i przemoc - to jedno!

Recenzja książki Nie krzycz
Znęcanie się nad mężczyzną oraz hejt mogą iść ze sobą w parze...
Czym tym razem zaskoczył mnie @marcelmoss.autor

Nie krzycz to fenomenalny finał trylogii hejterskiej autorstwa @marcelmoss.autor
Dla mnie była to powieść nie tylko o przemocy tej fizycznej, ale w pewnym stopniu także psychicznej. Każdy z nas wie czym jest hejt w internecie, i jak bardzo potrafi odbić się na psychice człowieka. Lecz czy rany które zadaje nam najbliższa osoba nie są od tego gorsze?

Fabuła ukazuje nam czterech głównych bohaterów, a nawet pięciu ( wliczając w to Kastrata ) - Zaborczą i znecajacą się nad mężem Agatę, Michała - męża Agaty a zarazem ofiarę przemocy, Anię - hejterkę internetową ( resztę pozostawie w tajemnicy) oraz Ewę (teraupetkę z krwią na rękach, oraz ogromnym sekretem).
Każda z tych postaci została bardzo dobrze wykreowana! Ba! Sama żyłam ich emocjami oraz przedstawioną historią. Na co zwróciłam szczególną uwagę? O dziwo nie na hejt a na to jak kobieta potrafiła pomiatać swoim mężem. Przejęcie pełnej kontroli nad życiem Michała, a także poniżanie go wywoływało we mnie ogromną złość. Patrząc na aspekt psychologiczny i na samo zakończenie książki mogłabym powiedzieć że jestem w stanie zrozumieć Agatę, ale czy napewno? Po lekturze byłam w stanie zobrazować sobie jej emocje, oraz to co chciała uzyskać dzięki swojemu zachowaniu, natomiast nie zmienia to faktu, że dla mnie takie zachowanie było karygodne.
Autor skupił się na budowaniu psychiki, każdego z bohaterów. Byłam w stanie wyłapać momenty, w których Bohaterzy się "łamali" mimo że honor im na to nie pozwalał. Bardzo podobał mi się wątek zarabiania na hejtowaniu. Wydał mi się bardzo realny, patrząc na to co dzieje się w internecie...
Powieść przez cały czas utrzymywała mnie w napięciu, ale także w ogromnej ciekawości. Jak już przystało w książkach @marcelmoss.autor zarwałam przy niej noc, ponieważ nie potrafiłam jej odłożyć.
Emocje jakie się we mnie kłebiły nie pozwoliły mi zmróżyć oka, przed dokończeniem historii.
Całość zawiera wiele zwrotów akcji. Już jeden z pierwszych autor zaserwował mi w prologu!
Akcja była wartka, czasem brutalna, z odważnymi scenami seksu, oraz gwałtu. Każdy poruszany wątek był idealnie
Dopracowany. Moja wyobraźnia zmierzyła się z nie lada wyzwaniem, podczas przedstawiania mi obrazów z książki. Zdecydowanie jest to książka warta polecenia! Wielu z Was dostrzeże w niej swoje atuty, a także pewne przesłanie. Ja mam główne dwa: W internecie nikt nie jest anonimowy! Oraz zanim kogoś pokochasz, prześwietl jego historię życia! Może być zaskakująca!! Książkę oczywiście gorąco polecam
Dodał:
Dodano: 22 XI 2020 (ponad 4 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 110
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Agnieszka
Wiek: 30 lat
Z nami od: 06 IV 2020

Recenzowana książka

Nie krzycz



Jesteśmy tak przyzwyczajeni do hejtu, że nikt się nie przejmuje ofiarami agresji. Tymczasem one istnieją. Z zagryzionymi do krwi wargami i przekrwionymi od płaczu oczami godzinami wpatrują się w przepełnione jadem komentarze. (…) i pragną tylko jednego. Zemsty na tych, którzy próbowali wgnieść ich w ziemię. Pogrążona w długach Anita zarabia na życie jako anonimowa hejterka. Kobieta za pieniądze w...

Ocena czytelników: - (głosów: 0)