Tajemniczy nieznajomy przyjeżdża do Jeleniej Góry, aby spotkać się ze znajomym. Nie zastaje go w domu. Jest tam natomiast bałagan, a po chwili również dwóch gangsterów. Krótka wizyta w mieście zmienia się w próbę odnalezienia kumpla, podczas której poznaje agentkę ABW oraz krwawy maraton z miejscowymi bandziorami, a tytułowa „Prosta sprawa”, wcale nie jest taka prosta.
Dosyć mocno rzuca się w oczy nadnaturalna moc głównego bohatera, który sam daje radę wszystkim gangsterom, ma oczy do około głowy i przewiduje zachowania przeciwników. Dla równowagi agentka jest dosyć nieogarnięta jak na pracownika służb.
Podoba mi się, że do końca nie wiadomo kim jest tajemniczy mężczyzna, a autor zdradza tylko kawałeczek jego historii, co zachęca jeszcze mocniej do sięgnięcia po kolejną część.
Mimo iż widzę wiele nie przychylnych opinii do tego tytułu, mi się podobało i serdecznie polecam. Wcześniejsza twórczość Wojciecha Chmielarza przypadła mi do gustu i tę książkę również zaliczam do udanych.
Powieść sensacyjna mistrza kryminału
Prosty zniknął. Zostało po nim zdemolowane mieszkanie, ale on sam zapadł się pod ziemię. Nie bez powodu – szukają go gangsterzy. Oraz dawny przyjaciel, który przyjechał do Jeleniej Góry, żeby spłacić dawno zaciągnięty dług.
Kłopot w tym, że wpada w sam środek niebezpiecznej gry. Nie zna jej zasad, ale wkrótce dowiaduje się, że stawka jest bardzo wysoka: Prost...