Alice Trzykrotka powraca

Recenzja książki Kraina nocy
Zafascynowana mrocznym światem pełnym baśni, który poznałam w książce „Hazel Wood”, postanowiłam znów zawitać do Uroczyska. Liczyłam, że ponowne spotkanie z Historiami będzie równie przerażające i niepokojące, jednak tak się nie stało. Jestem dość mocno rozczarowana tą książką.

Alice po zmianie swojej Historii stara się normalnie żyć. Utrzymuje jednak nadal kontakty z postaciami z Uroczyska, gdyż nie jest w stanie całkowicie wyrzec się swojej tożsamości. Jej spokój zostaje zburzony, gdy w dziwnych okolicznościach giną kolejne postacie z baśni. Dziewczyna staje przed trudnym wyborem: uciekać albo zmierzyć się z problemem. Decyzja nie jest prosta i Alice będzie musiała wybrać co jest dla niej ważniejsze.

Brakowało mi w tej części tego mrocznego i niepokojącego klimatu. Mimo, że mamy tutaj tajemnicze morderstwa i postacie z baśni, które nie zawsze są pozytywne, to nie wywołują one u nas poczucie zagrożenia. Podczas lektury „Hazel Wood”, gdy Alice dotarła do posiadłości swojej babci, wydarzenia oraz natłok informacji sprawił, że pogubiłam się w wymyślonej przez autorkę opowieści. To uczucie nadal mi towarzyszyło czytając „Krainę Nocy”. Tutaj napięcie również narasta stopniowo, by osiągnąć zawrotne tempo pod koniec powieści. Miałam poczucie chaosu i dezorientacji, które odbierało mi radość z czytania.

Zastanawiam się do jakiej grupy wiekowej książka jest kierowana. Znajdują się w niej bowiem takie przekleństwa, które zrozumiałabym w kryminałach dla dorosłych, ale rażą mnie w powieści dla młodzieży. Owszem, nie ma ich wiele, ale naprawdę są dosadne.

Główna bohaterka Alice, w tej części mocno mnie irytowała. Z jednej strony chce prowadzić normalne życie zwykłej dziewczyny, a jednak nie potrafi nie mieszać się w społeczność postaci z Uroczyska. Tak zawzięcie walczyła o powrót do Elli, że zmieniła swoją Historię burząc porządek w świecie baśni. Jednak nie jest w stanie odciąć się od swojej przeszłości.

„Kraina Nocy” choć nadal zachwyca piękna okładką, to nie budzi we mnie tak pozytywnych wrażeń jak „Hazel Wood”. Miałam wrażenie, że powieść jest chaotyczna, a główna bohaterka niedojrzała i niezdecydowana. Pozostałe postacie występujące w powieści są bez wyrazu i nie budzą takiego niepokoju jak w pierwszej części. Zabrakło mi również tego mrocznego baśniowego klimatu. Jak dla mnie historia Alice zdecydowanie mogłaby się zakończyć po pierwszym tomie, bo mam wrażenie że „Kraina Nocy” jest niedopracowana. Nie jestem w stanie was do tej książki zachęcić. To wam pozostawiam decyzję, czy jesteście ciekawi kto stoi za tajemniczymi morderstwami i czym jest Kraina Nocy.
Dodał:
Dodano: 28 X 2020 (ponad 4 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 115
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 36 lat
Z nami od: 25 VII 2019

Recenzowana książka

Kraina nocy



Z pozoru zwyczajni bohaterowie wiodą życie pełne niecodziennych zagadek do rozwiązania. Osamotnieni w mrocznej dolinie, muszą wykazać się dojrzałością, by odkryć tajemnice śmierci baśniowych postaci. Autorka w mistrzowski sposób prezentuje współczesny Nowy Jork, który obserwujemy w tle wydarzeń. Z dbałością o drobiazgi opisuje jego realny charakter, malując równocześnie niezwykły obraz baśniowych...

Ocena czytelników: 3.25 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 2.5