"Nie poddawaj się" to bardzo dobra, lekka i zabawna historia. To opowieść o wybrańcu, magach i wampirach, jednak inna niż wszystkie. Ogromnie spodobało mi się to co przeczytałam.
Miałam wrażenie, że autorka nie wzięła tej historii tak na serio, przez co tylko zyskała uroku
Dużo zabawnych zaklęć czy intrygujących i dziwnych sytuacji sprawiają, że książka jest czymś oryginalnym. Wyobraźcie sobie te wszystkie historie o wybrańcach, dodajcie dużo porywczości, żartów i odrobinę absurdu - to właśnie zapewnia sukces tej książce! To taka zabawna, komediowa fantastyka.
Szybko polubiłam Simona, Baza i Penny. Simon Snow to typowy nietypowy wybraniec, o wielkiej, ale nieoszlifowanej, mocy. Jest zabawny i porywczy, i naprawdę łatwo go lubić. Długo czekałam na pojawienie się Baza, ale gdy tylko się pokazał akcja nabrała tempa. A go samego od razu pokochałam.
Wielkim plusem książki są płynnie zmieniające się perspektywy, z których opisywane są wydarzenia, dzięki czemu możemy poznać sytuację z punktu widzenia różnych bohaterów.
Bardzo podoba mi się, że chociaż to pierwszy tom trylogii, ładnie zamyka się w nim akcja. Dostajemy początek, rozwinięcie i zakończenie, ale też obietnicę czegoś więcej w kolejnych książkach
A Simona i Baza nigdy nie będzie mi za dużo