Jak można wywnioskować jest to kolejna książka o wampirach. Nie wiem czemu, ale przypomina mi ona Błękitnokrwistych. Tak samo opowiada o najpopularniejszej dziewczynie i jej chłopaku oraz o dziewczynie półkrwi i chłopaku tej popularnej, który się w niej zakochuje. Wampiry są tu przedstawione jako piękne istoty. Do 25 roku życia są tzw. Pisklętami a potem stają się normalnymi wampirami. Gdy kogoś ugryzą tworzą nieumarłego (termin wytłumaczony w słowniczku na końcu książki).
W Wampach są dwie główne bohaterki. Pierwsza to Lilith, bardzo popularna blond wampirzyca. Jest piękna, wielu chłopaków się w niej zakochało. Mimo iż jest piękna, jest wredna i złośliwa. Nie przepuści okazji do zemsty. Druga to Cally. Dziewczyna półkrwi. Ojciec każe zapisać się jej do Bathory Academy (szkoła dla Starej Krwi, Cally to Nowa Krew). Jest przywoływaczką burz. Babka nauczyła ją kilku przydatnych zaklęć, gdy jeszcze żyła.
Książka opowiada historię tych dwóch dziewczyn. Lilith i Cally spotykają się w parku, gdzie od pierwszego spojrzenia zaczynają się nienawidzić. Ich spotkanie zakłóca atak Van Helsingów – specjalnie szkolonych łowców wampirów. Pare minut później Cally ratuje jednego z nich przed rozjechaniem przez pociąg i tak zaczyna się ich love story. Dalej opisywana jest nauka w Bathory Academy.
Do książki podeszłam z zaciekawieniem. Pierwsza strona mnie zniechęciła, ale dalej było trochę lepiej. Dwa fragmenty przypadły mi do gusty. Oba to przemiany w zwierzęta. Potem akcja urywa się w połowie i następuje zakończenie pierwszej części.
Napiszę tak. Kto chce jakąś lekką i szybko lekturę to polecam. Jeśli nie lubicie takich pustych książek to nawet nie polecam dotykać.
http://invisibl3e.blogspot.com/2012/03/wampy-nancy-collins.h...