Danielle nie ma rodziców, jedynie macochę i dwie "przyszywane" siostry. Nie czuje się dobrze, mimo, że mieszka w domu swoich rodziców. Ciągle jest niewystarczająca dla macochy, ciągle robi coś źle, niezależnie od tego, jak bardzo się stara. Jednak jest w niej cos, czego nie zamierza porzucać, pewna spuścizna po jej rodzicach, która tkwi w niej bardzo głęboko miłość do serialu Starfield.
Drugim głównym bohaterem jest Darien, młody aktor, który ma zagrac w nowej odsłonie filmu Starfield. Nie jest to jednak rola wyłącznie dla pieniędzy, młody mężczyzna, podobnie jak Danielle, kocha serial całym sercem.
"Geekerella" z jednej strony jest typowa książka młodzieżową, która dodatkowo powiela schemat z Kopciuszka. Jednak jest na tyle dobrze napisana, na tyle ciepła, sympatyczna i lekka, że skradła moje serce. "Geekerella" to bardzo przyjemna lektura z wieloma nastoletnimi perypetiami, uniesieniami i przygodami, które są niczym miód na serce. Jeśli szukacie lekkiej, przyjemnej książki na kilka wieczorów, która przywróci Wam wiarę w miłości i spełnienie marzeń, koniecznie przeczytajcie "Geekerella".