Świat pełen tajemnic.

Recenzja książki Ulysses Moore: Pierwszy Klucz
"Pierwszy klucz" to pelna przygód i tajemnic powieść dla młodzieży.
Akcja toczy się szybko z prędkością dźwięku. Ale nie odpowiadało mi to że najczęściej nie bylo w miarę dokładnych opisów.
Jest tu tak dużo, z mnóstwem szczegółów tajemnic, że ciężko się w nich połapać.
Akcja toczy się jak zwykle w Cilmore Cove a także tym razem w średniowiecznym, niezwykłym mieście w którym rządzi książę Gianni. Tam żadne drzwi nie mogą być zamknięte, a każdy kogo żołnierze spotkają w nocy trafia do więzienia pod zarzutem bycia złodziejem.
Tę krótką niespełna trzystustronicową powieść czyta się szybko. A czytało by się jeszcze szybciej gdyby czcionka była mniejsza.
Postacie są bardzo ludzkie, mają jak to w życiu zalety i wady.
Dużo z tajemnic przeszłości zostaje odkrytych, ale nie zdradzę jakich. Nasi młodzi przyjaciele popadają w duże klopoty, zostają rozdzieleni.
Świat wykreowany przez Pierdomenico Baccialario jest nieprzeciętnie ciekawy.

Polecam tę pozycję, stawiam lekko naciągane 8/10.
Dodał:
Dodano: 15 IX 2020 (ponad 4 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 111
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Arkadiusz
Wiek: 38 lat
Z nami od: 23 VII 2010

Recenzowana książka

Ulysses Moore: Pierwszy Klucz



tyt. oryg.: La prima chiave tłumaczenie: Bożena Fabiani stron: 304 okładka: twarda z obwolutą wydanie: I cykl: Ulysses Moore tom 6 Opis: Julia, Jason, Obliwia i jej wierny ochroniarz, Manfred przeniesieni zostali w czasy średniowiecza. Wszyscy chcą tego samego: odnaleźć Pierwszy Klucz, jedyny, który otwiera każde Wrota Czasu. Nadeszła godzina prawdy. Wreszcie dzieci uzyskają odpowiedź na swoje...

Ocena czytelników: 4.87 (głosów: 36)
Autor recenzji ocenił książkę na: 6.0