Oto historia, która pochłonęła mnie całkowicie! Historia w prawdziwym słowa tego znaczeniu! Takiej książki jeszcze nigdy nie czytałam a ta skradła moje serce. Co takiego mnie w niej urzekło?
W Łódzkiej kamienicy przypadkowo zostają odnalezione szczątki. Owe kości zostały zamurowane w jednej z ścian mieszkania. Powracające wydarzenia z przed lat wracają niczym bumerang. Co takiego zawierała w sobie szkatułka? Czy wszystkie tajemnice zostaną wyjaśnione?
Dom sekretów to książka która odkrywa przed czytelnikiem ogrom tajemnic dotyczących lat trzydziestych. Poznajemy nie tylko Łódź z tamtych czasów, ale także poznajemy jej prawdziwą historie.
To co mnie wręcz urzekło to sposób w jaki autorka przekazuje nam swoją fabułę. Jest to opowieść starszej kobiety Sabiny. Kobiety żyjącej w tamtych tragicznych czasach, będąca naocznym świadkiem wszystkich przedstawionych wydarzeń. Sabina opowiada swoją historię, nowej lokatorce Dorocie, doktorantce wydziału historii.
Te momenty były dla mnie kluczowe. Autorka wykazała się świetną znajomością historii Łodzi, ale także tym jak żyła ludność w tych czasach, począwszy od ubioru, zachowań, upodobań kończąc na walce o nieruchomości. Dzięki temu odniosłam wrażenie jakbym przeniosła się w czasie i żyła w tamtym okresie. Było to niesamowite uczucie, które polecam każdemu! Przeżyć coś takiego za sprawą książki, nie często się zdarza.
Szczególną uwagę zwróciłam na relacje która wywiązała się pomiędzy Dorotą a Sabiną. Pomiędzy kobietami była ogromna różnica wieku, zaś ich relacja była bardzo ciepła, niczym pomiędzy babcią a wnuczką. W ich rozmowach można było wyczuć szacunek oraz powagę. Były to momenty bogate w emocje przede wszystkim te które mnie rozczulały ale także napawały mnie troską i miłością.
Autorka świetnie połączyła przeszłość z teraźniejszością, przekazując nam pewne fakty z okresu międzywojennego i powojennego mające skutki w dniu dzisiejszym. Dzięki tym powiązaniom byłam w stanie poznać tą historię z zupełnie innej perspektywy a wszystko zostało mi skrupulatnie wyjaśnione. Pomimo dużej ilości wprowadzonych bohaterów, nie miałam problemu z tym aby się pogubić w tym kto jest kim. Każda historia rodziny była inna choć
Choć z czasem owe historie się zazębiły, przedstawiając mi całkowity obraz historii. Zwróciłam także uwagę na relacje Doroty i jej matki Zofii, wydawało mi się że są dość skomplikowane. Nagła wyprowadza Doroty z domu wręcz mnie o tym przekonała. To co dla mnie było najważniejsze to tajemnicze zwłoki zamurowane w ścianie które były dowodem pewnej zbrodni. Nie spodziewałam się że łącząc lata trzydzieste i okres międzywojennym że zbrodnią można otrzymać tak rewelacyjną książkę! Już sam styl pisania autorki upewnił mnie w przekonaniu że ta powieść jest bardzo wartościowa. Autorka zadbała o szczegółowość a także starała się jak najlepiej odwzorować to co widziała swoimi oczami i muszę przyznać że udało jej się to w stu procentach. Moja wyobraźnia całkowicie przeniosła się w tamte lata a ciekawość wręcz nie miała końca. Tą tajemnice poprostu chciało się odkryć, przez co ja nie potrafiłam odłożyć tej książki na bok. Jestem nią zachwycona!!
Dawne, od lat skrzętnie zatajane sprawy wychodzą na światło dzienne…
Stara kamienica w centrum Łodzi skrywa niejedną tajemnicę. Przekonują się o tym jej lokatorzy, kiedy podczas prowadzonego przez Filipa - właściciela odziedziczonego po ciotce mieszkania - remontu dochodzi do niesamowitego odkrycia. Dorota, młoda absolwentka wydziału historii łódzkiego uniwersytetu, próbuje wyjaśnić zagadkę poraż...