Świat nastolatków dla nas często jest czymś czego nie potrafimy pojąć. Sami przechodziliśmy ten okres, sami popełniliśmy błędy, sami uczyliśmy się życia... Czasem to nastoletnie życie może okazać się zgubne, a także wprowadzające wręcz w niebezpieczne realia. Przecież Nie wiemy wszystkiego...
Uczniowie prestiżowego liceum, przeżywają szok! Dwójka uczniów, popełnia samobójstwo. Chłopak i dziewczyna, kolega i koleżanka, kapitan drużyny i problemowa dziewczyna. Nikt nie potrafi zrozumieć dlaczego tych dwoje, postanowiło odebrać sobie życie.. Jednak ktoś wie że ich śmierć nie była przypadkowa...
Czytając Nie wiesz wszystkiego, zastanawiałam się nie tylko nad fabuła książki, ale także nad fenomenem jej autora Każda jego książka jest genialna, ale także porusza tak trudne tematy, które dotykają czytelnika w samo serce. Któż z nas nie był wysmiewany w szkole, albo nie należał do ekipy tych popularnych i mniej popularnych?
Z całym szacunkiem muszę stwierdzić że przedstawiona fabuła poruszyła moje sumienie, ale także spowodowała, że zmieniłam postrzeganie innych osób.
Autor idealnie operuje przedstawianymi postaciami. Byłam w stanie poznać ich pełną charakterystykę, a także podzielić ich odczucia na zachowanie w momencie przebywania wśród rówieśników, ale także dostrzegłam jak skrzętnie skrywają swoje problemy przed kolegami, odsłaniając je wtedy kiedy nikt ich nie widzi.
Właśnie te momenty w książce były dla mnie najważniejsze, gdyż odkrywały psychikę, młodych osób, ich zmianę postrzegania samego siebie, ale także dążenia do idealności, która miała im zapewnić pewien szkolny status.
To co mnie bardzo urzekło to to jak autor potrafił wcielić się w role kobiece. Czasem miałam wrażenie jakby książka została napisana przez kobietę, gdyż wszelkie odczucia, a także przemyślenia w całości oddawały profil żeński. Dla mnie było to ważne gdyż zapewniło mnie o tym, że autor doskonale stworzył postaci, które w całej historii odegrały najważniejszą rolę. Już sam początek fabuły, ogromnie mnie zaintrygował. Samobójcza śmierć dwójki młodych osób, które miały całe życie przed sobą. Co mogło ich do tego pchnąć? Miłość?
Wyjaśniła mi to wszystko retrospekcja, którą zastosował autor. Dzięki temu poznałam wszystkie wydarzenia, które doprowadziły do tego zdarzenia. Autor porusza w książce trudne tematy, min. Bulimii, seksualności, zdrady, romansu. Nie mogłam narzekać tutaj na nudę! Co do emocji, to głównie emanowało we mnie napięcie, czasem współczucie, ale także ogromna złość ( byłam wręcz wściekła kiedy dowiedziałam się z kim ma romans Oliwia, myślałam że ją rozszarpię!). To co przeczytałam, idealnie odwzorowało się w mojej wyobraźni, dzięki czemu byłam w stanie wszystko przeżyć w takim stopniu, w którym chciałabym przeżywać każda książkę! Oczywiście nie zabrakło tutaj tajemnicy, która mogłam rozwiązywać wraz z Martą
Musze przyznać, że ta książka była trochę lżejsza niż dotychczasowe książki autora, jednak dostarczyła mi takiego ogromu emocji, że będę ją długo wspominać. Zapisała się w mojej pamięci, więc wywarła na mnie ogromne wrażenie. Przede wszystkim dlatego że odczytuje z niej pewne przesłanie. To co widzimy na zewnątrz nie zawsze odzwierciedla to co jest w środku, w duszy, w umyśle, w psychice. Dla mnie była to nie tylko genialna książka ale także bardzo dobra lekcja postrzegania innych. Z niecierpliwością czekam na kolejną część! Po raz kolejny nie jestem w stanie zabrać się za inna książkę, bo ciągle myślę o tej