Do czego zdolna jest kobieta, aby ukarać swojego mężczyznę? Czy może zabić?
Krzysztof zostaje odnaleziony martwy w jednej z willowej dzielnicy Warszawy. Wszystkie tropy wskazują, że morderca jest jego żona. Jej poszukiwania kończą się w momencie odnalezienia jej ciała. Dodatkowo okazuje się, że w momencie zabójstwa Krzysztofa, ta była już martwa...
Nowa debiutująca autorka, i kolejny dobry kryminał który miałam okazję przeczytać!
Książka od samego początku wydawała mi się bardzo intrygująca. Sam fakt z Iloma kobietami spotykał się martwy Krzysztof wywołała u mnie taką wściekłość, że wręcz byłam w stanie idealnie zrozumieć postępowanie jego żony. Kiedy byłam pewna że zrobiła to właśnie ona, okazało się to niemożliwe. W tym momencie wiedziałam że autorka idealnie mnie zmanipulowała, ale także przedstawiła historie ogromnie wciągającą!
Bardzo podobał mi się styl autorki jakim napisana jest książka, ale również to jak historia została przekazana. Poznajemy ją w dwojaki sposób. Biorąc udział w śledztwie ale także czytając to co opisuje nam morderczyni. Dzięki temu mogłam wgłebić się w samą psychikę zbrodniarki, oraz stworzyć sobie jej indywidualny profil psychologiczny.
Fabuła była ogromnie ciekawa, pełna zwrotów akcji, dynamiczna, ale także czasem nieprzewidywalna. Autorka bawiła się z swoim czytelnikiem, podsuwajac mu pewne fakty, które utwierdzały go w przekonaniu o rozwiązaniu sprawy, a tu nagle zupełny zwrot akcji w drugą stronę. Super! Byłam ogromnie podekscytowana, kiedy dochodziłam do tych momentów.
Jeśli miałabym zwrócić uwagę na jakieś mankamenty, to napewno była to kreacja pozostałych postaci, prócz morderczyni. Czasem wydawali się pogubieni w swoich emocjach, ale także brakowało im szczególnych rysów, które mogłabym automatycznie przypisać każdemu z nich. Mimo tego uważam że książka jak na debiut jest bardzo dobra!