„Wilczy gang i nowe historie Kazimierza Nóżki” to druga część cyklu „Inne historie Kazimierza Nóżki”. Pierwszej części niestety nie czytałam, ale mam w planach to zmienić, bo jej kontynuacja bardzo mi się spodobała. W książce dziennikarz Marcin Szumowski wraz ze swoim dobrym przyjacielem, Kazimierzem Nóżką, czyli Kazkiem, zabierają nas w bieszczadzkie lasy. Wraz z nimi jesteśmy świadkami wielu ciekawych, niebezpiecznych i niecodziennych sytuacji , mających miejsce w Bieszczadach.
Kazek jest leśniczym w jednym z leśnictw w Bieszczadach, dlatego jak mało kto zna wiele tajemnic, ciekawostek i anegdot, których głównymi bohaterami są zwierzęta mieszkające w tamtejszych lasach. Autor wraz z leśniczym przemierza dzikie lasy i przygląda się zwierzętom, które budzą strach i szacunek. Dzięki temu udajemy się tropem wilczej watahy i podglądamy niedźwiedzie kradnące słodki miód z pasiek. Poznajemy też zwyczaje innych leśnych mieszkańców Bieszczad: dzików, borsuków, sójek,
Autor potrafi świetnie wprowadzić czytelnika w klimat panujący w bieszczadzkich lasach. Widać, że posiada sporą wiedzę na temat tamtych rejonów, ale też wielu rzeczy jeszcze nie wie, dlatego z chęcią poszerza swoją wiedzę, prowadząc rozmowy z Kazkiem. Ten z kolei jest skarbnicą wiedzy o Bieszczadach i chętnie się nią dzieli. Bardzo podobało mi się podejście obu panów do przyrody, którą widać, że bardzo cenią i szanują. Pokazują, jak zachowywać się w lasach, aby nie wyrządzić zwierzętom, ani sobie żadnej krzywdy. Całej opowieści smaku dodają liczne fotografie, ukazujące zwierzęta w ich dzikim, naturalnym środowisku. Czytając tę książkę przeniosłam się na nieznane dotąd bieszczadzkie szlaki górskie, które przyniosły mi sporo ciekawych i nietypowych przygód. Ta książka będzie świetną alternatywą dla osób, które chcą z bliska przypatrywać się przyrodzie Bieszczad, jednak nie mają możliwości się tam udać.
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.