Niecodzienne pechowe sytuacje zawodowe zdarzają się każdemu z nas.
To, co spotkało główną bohaterkę powieści kryminalnej pt. '' Puste gniazdo'' Panią inspektor Petrę Delicado autorstwa Pani Alicii Giménez-Bartlett było wyjątkowo nieprzewidywalne. Traci służbowy pistolet w wyniku dokonanej kradzieży przez małą dziewczynkę w centrum handlowym.
Obserwując, inspektor Petrę odnosiłam wrażenie, że potrafi zachować zimną krew, ale co czuła naprawdę w środku to, że nie mogła nic zrobić na samym początku, by móc uratować swój zawodowy honor. Bardzo zależy jej na tym, aby tak poprowadzić w taki oto sposób związaną ze sprawą kradzieży służbowej broni, a przy okazji spogląda inaczej na świat dzieci nieletnich, które przeważnie wychowuje niebezpieczna ulica bądź czy też ośrodki El Roure, rodziny zastępcze.
Nie ma łatwego do wykonania zadania zawodowego Petra, ale dzięki pomocy kolegów z pracy oraz innych wydziałów sprawa ta wygląda nieco inaczej. Należy, a nawet trzeba dotrzeć do osób powiązanych z tym niebezpiecznym światem.
Kluczowymi w tej powieści kryminalnej bohaterami byli:
Marina, występująca jako świadek kradzieży broni pani inspektor, Pan Artigas, tata Mariny, który to miał wyjątkowe i pozytywne podejście co córki.
Nie zabraknie w tej powieści kryminalnej dobrze dobranych tekstów dialogowych pasujących idealnie do bohaterów, poczucia humoru, które trafnie momentami cechowało postawy, co do zachowań występujących bohaterów drugoplanowych.
Kryminał ten został napisany językiem prostym, składa się on z 12 rozdziałów, a co najważniejsze autorka przedstawiła w nim problematykę współczesnego świata, który to w ten oto brutalny sposób niszczy psychikę osób dorosłych, a w tym szczególnie nic nieświadomych dzieci mogących żyć lepszym środowisku.
Słowa uznania kieruje dla Pani Marii Raczkiewicz-Śledziewskiej za bardzo dobre przetłumaczenie hiszpańskiego tekstu dzięki, któremu mogłam poznać losy głównej bohaterki Pani inspektor Petrę Delicado.
Polecam przeczytać ten kryminał.