Brudno- pyskaty policjant, który nie okazuje żadnych emocji i nie pozwala nikomu się do siebie zbliżyć. Po traumie, którą przeżył w dzieciństwie zbudował mur, za którym chowa swoje prawdziwe ja.
Larysa - dziennikarka, którą interesują sprawy skrzywdzonych kobiet. Sama uciekła z rodzinnej miejscowości i na każdym kroku pakuje się w kłopoty.
Mamy jeszcze Emilię - matkę dwóch bliźniaków prowadzącą bloga, która na jednym ze zdjęć z urodzin synów zauważa nieproszonego gościa. Od tego czasu ma wrażenie, że ktoś bywa w jej mieszkaniu.
Z tych osób tak nie bardzo mi ta Emilia pasowała, jej losy były na początku jakby oddzielną historią.
Jednak koniec końców wszystko zaczęło do siebie pasować. A zakończenia się nie spodziewałam. Kompletne zaskoczenie. I super, bo właśnie tego oczekuje od tego typu książek.
Już od pierwszych stron historia mnie wciągnęła i nim się obejrzałam a już przewracałam ostatnią stronę. Trzymała w napięciu aż do ostatniego zdania.
Uważam debiut pani Izabeli za udany i życzę kolejnych tak rewelacyjnych książek. Ja na pewno z ogromną chęcią sięgnę po kolejną.
Genialny seryjny morderca i para śledczych, która nie cofnie się przed niczym, by go schwytać…
Niezależna reporterka Larysa Luboń wpada na trop sadystycznego sponsora, mężczyzny płacącego studentkom za brutalny seks.
Tymczasem ekscentryczny policjant Bruno Wilk usiłuje rozwiązać zagadkę tajemniczej śmierci młodej dziewczyny, która niepokojąco przypomina mu pewną sprawę sprzed lat.
Każde z nich...