To jest pełne makabry.

Muszę przyznać że jestem porażony makabrą wylewającą się ze stron powieści "To".
Stephen King sprawia że nawet najtwardsi muszą się bać.
Ten horror jest niesamowicie długi ma ponad 1100 dużych stron zapisanych maczkiem.
Niewątpliwie dobrze się go czyta, wciąga a gdy nie jest strasznie, mamy lekkie opisy.

Postaci tu występujących jest mnóstwo, większość bardzo dokładnie i przekonująco przedstawiona.
Autor ciekawie opisuje ich losy w swój oryginalny sposób.
Opisy są dokładne, szczegółowe ale wcale nie nudne, miejscami są bardzo makabryczne.
Akcja tego opasłego horroru toczy się w Derry w stanie Maine a także w innych miastach Stanów Zjednoczonych.
Czasami żałuję że jestem tak wrażliwy i źle znoszę opisy potwornych cierpień, pewnie bardziej docenił bym kunszt Kinga i częściej po niego sięgał.

Widać że autor jest wszechstronny w swych opisach i spostrzeżeniach a także pesymistycznie postrzega naturę ludzką. Widzi naszą ciemną, zwierzęcą stronę.
King kocha państwo w którym się urodził i w którym mieszka, chyba akcję każdej swojej powieści umiejscawia właśnie tam, portretując Stany Zjednoczone.

Polecam tę książkę tym o mocnych nerwach.