„Dziś mało kto pokazuje w sieci swoje prawdziwe oblicze.”

Recenzja książki Pokaż mi
„Dziś mało kto pokazuje w sieci swoje prawdziwe oblicze.”

Ale chętnie kupujemy to kłamstwo, owiniętą w sreberko obietnicę czegoś ekscytującego, lepszego, podniecającego. Ten świat wabi nas niczym rosiczka swoją ofiarę.

Boleśnie przekonuje się o tym główny bohater, Łukasz. Jego poukładane życie przestaje mu wystarczać, szuka odskoczni, czegoś nowego, co wyrwie go z codziennej rutyny. Trafia na aplikację, w której mężczyźni walczą o względy Królowej, spełniając jej erotyczne żądania. Na początku traktuje to jak zabawę, ale z czasem ma wrażenie, że spotkał kobietę swoich marzeń. Cudowną, ponętną, która go rozumie i wie czego mu potrzeba. Nie to co jego przewidywalna narzeczona. Za wszelką cenę dąży do tego, by wygrać w tym wyścigu testosteronu.

W którym momencie traci poczucie rzeczywistości? Bardziej realne wydaje mu się życie w aplikacji. Całą energię skupia na wirtualnej znajomości porzucając swoją "zwyczajną, nudną, ciepłą kobietę, z którą można spokojnie się zestarzeć."

Ucieka od życia, problemów, konieczności podejmowania niełatwych decyzji. Żyje życiem równoległym, ekscytującym, pełnym wrażeń, seksu, po prostu idealnym. Doznaje szoku, gdy jego wyśniona Królowa zmienia się w krwiożerczą i nienasyconą modliszkę, żądając ciągle więcej i więcej.

Czytałam z wypiekami na twarzy i nie dlatego, że to thriller erotyczny, bo samych aktów nie ma zbyt wiele, ale przez to narastające napięcie, tą niewiadomą, obietnicę.
Dałam się omotać w sieć, jak główny bohater i niemal namacalnie czułam jego emocje, od podniecenia, przez frustrację i totalną bezsilność. Zakończenie to totalny nokaut, równie fascynujące jak cała powieść.

Główny bohater nie jest chlubnym przykładem rodzaju męskiego. Ale czy odosobnionym? Z pewnością nie. Czy zdajemy sobie sprawę, że obok nas może toczyć się równoległe wirtualne życie? Czy nasz partner może o nas powiedzieć "znowu mi uwierzyła, jest taka łatwowierna"?

Ciekawa jestem, czy po przeczytaniu żałowalibyście głównego bohatera, czy raczej pomyśleli „dobrze mu tak”?
Dodał:
Dodano: 17 VII 2020 (ponad 4 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 137
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Jola
Wiek: 48 lat
Z nami od: 25 III 2020

Recenzowana książka

Pokaż mi



„Muszę posłusznie wykonywać jej polecenia. Inaczej upubliczni nagrania. A w międzyczasie robić wszystko, by odkryć, kim jest i dlaczego tak bardzo mnie nienawidzi.” Łukasz zmaga się z problemami w życiu prywatnym i zawodowym. Jego wieloletni związek wisi na włosku, a w pracy zmuszony jest odpierać ataki agresywnej szefowej. Pewnego dnia mężczyzna za namową przyjaciela instaluje aplikację randkow...

Ocena czytelników: 4 (głosów: 3)