Kolejne rozczarowanie roku

Recenzja książki Narzeczona
Wiele obiecywałam sobie po "Narzeczonej" Kiery Cass. Poprzednia jej seria "Rywalki" bardzo mi się podobała i liczyłam na coś podobnego.

Lady Holly jest jedną z panieniek, które zamieszkują zamek w Koroani. Pewnego dnia, przez zbieg okoliczności, zwraca na siebie uwagę króla Jamensona. I od tej chwili jest ona traktowana po królewsku. Naszej bohaterce wydaje się, że jej marzenia się spełniły i w sumie oprócz zostania królową, niczego więcej nie chce. Jednak nie wszystko wydaje się takie jak to z boku wygląda. Dodatkowo na jej drodze pojawia się Silas, który powoli skrada jej serce. Co pocznie Holly? Kogo wybierze?

Niestety książce dużo brakuje. Nie umywa się w żadnej mierze do poprzedniej serii autorki. Brakowało w niej emocji, chemii między głównymi bohaterami. Fabuła była sztywna i chwilami nudnawa. Nic tak naprawdę mnie tu nie zachwyciło. Było po prostu okej. Wydanie książki jest obłędne, wydawnictwo Jaguar znów się postarało, to trzeba przyznać. No i czytało się szybko. Liczyłam na coś więcej niż zwykły przeciętniaczek. Może w drugim tomie będzie lepiej.
Dodał:
Dodano: 04 VII 2020 (ponad 4 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 102
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 40 lat
Z nami od: 31 VIII 2019

Recenzowana książka

Narzeczona



Nowa książka Kiery Cass, autorki bestsellerowej serii Rywalki, wyjątkowy romans dla miłośniczek dworskich intryg. Przyszła królowa. Przystojny młody król. Para idealna… Ale czy na pewno? Kiedy król Jameson wybiera jako obiekt swoich uczuć lady Hollis Brite, Hollis jest zaskoczona – i zachwycona. Dorastała na zamku Keresken i podobnie jak wszystkie szlachetnie urodzone panny marzyła o tym, że pew...

Ocena czytelników: 3.5 (głosów: 1)