Łukasz ma obecnie wiele problemów w życiu, nie tylko prywatnie, ale też zawodowo. Ma problemy w związku, a w pracy pojawia się nowa szefowa, która się na niego uwzięła. Gdy jego przyjaciel pokazuje mu aplikację „Pokaż Mi” Łukasz postanawia ją zainstalować. Teraz musi zadowalać Królową, która wymyśla dla niego coraz dziwniejsze zadania. Po jakimś czasie zostaje przez nią wplątany w przestępstwo. Czy Łukasz dowie się kim jest Królowa? Czy uda mu się wyjść z tego obronną ręką?
Książka porusza bardzo ważny w dzisiejszych czasach temat – prywatności w internecie. Intensywnie skłania do myślenia czy to co robimy na co dzień w sieci nie stawia nas w niebezpieczeństwie. Codziennie przecież słyszy się o stalkerach czy cyberprzemocy.
Zauważyłam jednak kilka niedociągnięć w samej historii. Bardzo nie lubię sztucznych dialogów, które mają popchnąć akcję do przodu, a tutaj się kilka takich zdarzyło. Dochodzą jeszcze impulsywne działania bohaterów, które normalnie nie miałyby podstaw, by się zdarzyć.
Nie polubiłam się z głównym bohaterem. Jedyne uczucia jakie mi się z nim kojarzą to irytacja i zniechęcenie. To kłamliwy manipulator, traktujący kobiety przedmiotowo, myślący tylko o własnej wygodzie. Mój problem polega na tym, że nawet nie było mi go szkoda.
Cała historia nie zmroziła mi krwi w żyłach, ale zakończenie mnie zaskoczyło i nawet skłoniło do zastanowienia się nad internetową aktywnością i prywatnością.
„Muszę posłusznie wykonywać jej polecenia. Inaczej upubliczni nagrania.
A w międzyczasie robić wszystko, by odkryć, kim jest i dlaczego tak bardzo mnie nienawidzi.”
Łukasz zmaga się z problemami w życiu prywatnym i zawodowym. Jego wieloletni związek wisi na włosku, a w pracy zmuszony jest odpierać ataki agresywnej szefowej.
Pewnego dnia mężczyzna za namową przyjaciela instaluje aplikację randkow...