Recenzja książki Apollo i boskie próby: Ukryta wyrocznia
"Ukryta wyrocznia" rozpoczyna cykl "Apollo i boskie próby".
Bardzo dużo w niej humoru, akcja toczy się szybko i nieprzewidywalnie.
Dialogi są tu atutem, uwypuklają cechy postaci, szczególnie tych pierwszoplanowych.
Jest to niewątpliwie powieść młodzieżowa, bohaterowie są nastoletni.
Książka jest mocno osadzona w mitologii greckiej, nieco też w rzymskiej.
Na jej końcu mamy do dyspozycji dwunasto-stronicowy słownik terminów mitologii greckiej.
Głównym bohaterem jest były bóg a obecnie człowiek Apollo. Został on strącony z Olimpu przez Zeusa i trafia do śmietnika w zaułku w Nowym Yorku. Jakby tych nieszczęść było mało, znajduje go tam dwóch zbirów, którzy go piorą i próbują okraść. Ale tą próbę udaremnia dwunastoletnia Meg dokładniej Margaret McCaffrey, heroska o niezwykłych mocach. Dwunastolatka każe Apollinowi jej służyć.
Akcja tej ponad trzystu-stronicowej powieści toczy się współcześnie w Stanach Zjednoczonych, a także pod ziemią w Labiryncie Minotaura.
Zdecydowanie polecam, książka jest nie tylko wspaniałą rozrywką, ale też uczy.
Jak ukarać nieśmiertelnego? Czyniąc go śmiertelnikiem.
Apollo rozgniewał swojego ojca Zeusa i za karę został strącony z Olimpu. Słaby i zdezorientowany ląduje w Nowym Jorku jako zwykły nastolatek. Pozbawiony nadprzyrodzonych mocy liczący cztery tysiące lat bóg musi nauczyć się, jak przeżyć we współczesnym świecie, dopóki nie zdoła jakoś odzyskać przychylności Zeusa.
Niestety Apollo ma wielu wrog...