Powieść zaczyna się jak obyczajówka. Pierwsza część to żałoba i rozpacz, wzajemne żale, pretensje, obwinianie się. Kołowrotek emocji, myśli. Rodzinny dramat. Opisy wyciskają łzy, poruszają czułe struny. Tę część wraz ze wspomnieniami początków związku Tomskich można by skrócić bez straty dla powieści. Jak mantra powtarzają się trzy słowa klucze i kotłują się w myślach Macieja. Dochodzi zagadka i powieść zamienia się w kryminał psychologiczny. Poznać prawdę, czy na nowo budować swoje życie? Maciej traktuje śmierć żony jako kolejne zadanie do wykonania. Analizuje i dąży do prawdy. Zagadka goni zagadkę, tajemnice wychodzą na jaw i wzmagają apetyt czytelnika, jątrzą jego ciekawość.
Akcja toczy się swoim rytmem, napięcie rośnie niezauważalnie. Książkę dobrze mi się czytało i nie mogłam się od niej oderwać. Wnikałam w labirynty psychiki bohaterów i poznawałam ich grzeszki, słyszałam wyrzuty sumienia Maćka, szukałam tropów w zawiłej intrydze, brałam udział w niespodziewanym rozwoju wypadków, odsłaniałam kolejne warstwy prawdy o Janinie i jej śmierci. Zakończenie trochę mnie rozczarowało. Nie było efektu wow ani zbytniego zaskoczenia. Bardziej wstrząsnęła mną brutalna scena z psem. Określenie powieści jako thriller psychologiczny to moim zdaniem za dużo.
Autor kreśli modelowy obraz współczesnej polskiej rodziny – rodzice, dwoje dzieci, kredyt na mieszkanie, zabieganie, zapracowanie, wygasające uczucie, przyzwyczajenie, małżeńskie kłótnie, codzienne problemy, niezrealizowane marzenia, zamierające życie towarzyskie. Odsłania „uroki” naszego prawdziwego życia i każe się z nimi zmierzyć, oddać się refleksji. Widać, że jest doskonałym obserwatorem i świetnie odzwierciedla polską rzeczywistość, obnażając życie rodzinne. Jak w soczewce widziałam obraz wielu polskich małżeństw z kilkunastoletnim stażem.
Sięgnijcie po „Wyrwę”, w której poczucie straty i rozpacz prowadzą do brutalnej prawdy; w której nic nie jest tym, jakim się wydaje – ani małżeństwo, ani uczucie dwojga ludzi, a konsekwencje (nie)świadomie popełnianych błędów życiowych są zgubne w skutkach dla wielu osób. To smutna refleksja o ludzkiej naturze. To historia, która mogłaby się zdarzyć naprawdę...