Tym razem do przeczytania kryminału pt. ''Zombie'' zachęciła mnie niezwykła twórczość oraz kreatywność autora Pana Wojciecha Chmielarza, który to pozostawia wiele do życzenia po głębszym zapoznaniu się z jego bohaterami.
Pan Wojciech Chmielarz ma niezwykłe umiejętności do tworzenia sytuacji napięciowych, ale lubi, kiedy to jego bohaterowie mają coś u swojego boku związanego i ukrytego z ich dawną przeszłością, która nie pozwala o sobie zapomnieć.
Można przenieść się na moment do szkolnych lat dzięki temu, że sprawa niewyjaśnionej śmierci ucznia sprzed dwudziestu lat przyczynia się do tego, aby znaleźć prawdziwe jej rozwiązanie, aby nie pojawiały się znów duchy przeszłości.
Wszystkie negatywne i opisywane przez autora sytuacje dają one do pomyślenia nad tym, czy istnieje prawdziwy morderca i czy nie jest on wyłącznie wymysłem wyobraźni głównego bohatera.
Niby z pozoru wszystkie sytuacje są typowe do przewidzenia, a to, co dzieje się później w trakcie rozwiązywania tej nietypowej dla wszystkich sprawy sprzed lat przedstawia jej, całość sytuacji ujawnionej w innym świetle niż wyglądała ona do tej pory.
Tak na dobrą sprawę każdy z nas mógłby się mocno przestraszyć telefonu i słów, które słyszymy w słuchawce dotyczące naszej minionej przeszłości.
Autor nie zapomina, aby poruszyć w tej części cyklu tematy trudne związane z popełnianymi czynami gwałtu, życiem w trudnych środowiskach szkolnych, przemocy rodzinnych oraz to, że nie ma udzielanej i widocznej pomocy od osób, które mogły się wykazać zainteresowaniem, lecz są jedyni obserwatorzy przyglądający się z dalsza krzywdom i ich oprawcom. Ta występująca obecnie postawa u ludzi związana z ucieczką od problemów od osoby słabszej pozostanie, dla mnie pozostanie niezrozumiana.
Zagadka związana od samego początku tworzy pomiędzy wieloma bohaterami świat pełen zazdrości, lekkich niedomówień, wyzysków, niesprawiedliwości, jaką wokół siebie tworzą.
Według mnie w tym kryminale został dobrze podjęty temat, trzymał on do samego końca, w napięciu, aby Czytelnik mógł, na podstawie zachowań występujących w tym kryminale bohaterów mógł wyciągnąć odpowiednie wnioski dotyczące ich zachowań.
Ujmujące osobiście były dla mnie te sytuacje, w których to detektyw Dawid Wolski musiał pomyśleć, jak ma pomóc głównemu bohaterowi prokuratorowi Adamowi Górnikowi w trakcie jej rozwiązania, a która to powodowała po drodze wiele emocji, a pozostawiała jedynie po sobie niewyjaśnione ślady.
Nie zabraknie w tym oto kryminale opisanych momentów prawdziwej grozy, trafnie dopasowanych sytuacji z życia wziętych, poczucia humoru, tajemniczości, przemyśleń występujących u bohaterów, troski o dobro rodziny występujące u prokuratora Górnika oraz u tych bohaterów, którzy je posiadają.
W tej niezwykle przedstawionej kryminalnej historii nie zabraknie czasu na nudę, gdyż w każdym z zamieszczonych w nim 104 rozdziałów akcja nabiera mocnego z każdą przeczytaną stroną tempa.
Polecam przeczytać ten kryminał.