Jolanta Bartoś Stalker

Recenzja książki Stalker
Kiedy zaczęłam czytać książkę pt. ''Stalker'' autorstwa Pani Jolanty Bartoś myślałam, że mam przed sobą kryminał. Po bliższym zapoznaniu się z jej treścią stwierdziłam, że był to bardzo dobry pomysł, aby Autorka opisała swoje osobiste przeżycia, dodając refleksje dotyczące traumatycznych wydarzeń, w jakich brała udział, a które bardzo mocno odbiły się tak na jej życiu prywatnym, jak i zawodowym. W trakcie czytania odczuwałam gromadzące się emocje, które towarzyszyły Autorce w tych trudnych chwilach.

To straszne, jak jeden wpis na portalu społecznościowym może właściwie zdecydować o przebiegu dalszego losu człowieka, może dosłownie zniszczyć czyjeś życie. Na ogół jest tak, że z łatwością ufamy ludziom, i właśnie ta nasza ufność może zostać przez niektórych perfidnie wykorzystana, a my wmanipulowani w nieczyste gierki możemy stać się ofiarą cyberprzemocy.

Stalker nie wie, co oznacza prawdziwy ból, ale wie, jak go zadać innym, słabszym od siebie osobom. To on, pod osłoną Sieci, czuje się bezpieczny, nieuchwytny, ma tu duże pole manewru. Ale co nim kieruje? Chęć zemsty czy jedynie chęć zabawy swoją ofiarą.

Właściwie prześladowcą mógłby tutaj być każdy.

Zaskakujące było dla mnie zachowanie tak wielu osób które , które nie potrafiły, bądź też nie chciały zrozumieć sytuacji, w której znalazła się osoba krzywdzona przez stalkera. Przecież nikt nie zasługuje na to, aby być ranionym właściwie za nic, tak po prostu, dla zabawy.

Słowa uznania kieruję do Autorki za to, że dzielnie umiała, udowodnić swoje racje, mając na względzie również dobro rodziny, że nie poddała się. Pani Jolanto, uświadomiła Pani wielu osobom, że w życiu, pełnym niespodziewanych przeciwności losu, trzeba walczyć o swoje dobre imię. Oczywiście niewspółmiernie ważne jest w takich sytuacjach wsparcie bliskich.

Podsumowując –Autorka w obrazowy i kreatywny sposób przedstawia temat stalkingu, porusza wyobraźnię czytelnika i wzbudza emocje. Mogę jedynie stwierdzić to, że nie do końca zrozumiały jest dla mnie wyrok dla stalkera za popełnione przez niego czyny, pozostawia wiele do życzenia. Cena, którą zapłaciła, autorka była zdecydowanie wyższa. Stalker zaś może szukać kolejnych ofiar, aby przeżywały to samo, co autorka, by zasypiały niepewne jutra.

Szczerze polecam przeczytać tę opartą na faktach książkę.
Dodał:
Dodano: 29 IV 2020 (ponad 5 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 93
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Anna
Wiek: 41 lat
Z nami od: 10 IX 2016

Recenzowana książka

Stalker



Wydanie powieści stało się dla niej spełnieniem marzeń. Była debiutującą autorką, która znała już smak życia i ludzkiej zawiści. Wiedziała, czym jest stalking, z którym spotkała się kilka lat wcześniej. Miała nadzieję, że prześladowca sprzed lat, który zniszczył jej życie, już o niej zapomniał. Bardzo szybko jednak przekonała się, że jest inaczej. Koszmar powrócił i to z jeszcze większą siłą....

Ocena czytelników: 6 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 6.0