Książka "Miłość aż po rozwód" jest udanym debiutem literackim Kingi Gąski. Ukazuje różne oblicza związku, który najpierw rozkwita i promienieje ale z czasem zaczyna się psuć. Napisana jest lekko, z nutą humoru, co sprawiło, że całkowicie mnie pochłonęła.
Autorka przedstawia historię trzech kobiet, które łączy jeden, pełen tajemnic mężczyzna, o imieniu Paweł. Dla Joanny był mężem, dla Jadwigi jest synem, a dla Eweliny bratem. Joanna jest młodą, atrakcyjną i pełną ambicji właścicielką dobrze prosperującej firmy. To typowa businesswoman, kobieta sukcesu, która na pierwszym miejscu stawia sprawy zawodowe. Jadwiga natomiast jest doświadczoną przez życie kobietą. Rozwódką próbującą ułożyć je sobie na nowo z innym mężczyzną. Pracuje w bibliotece, a w wolnych chwilach zajmuje się uprawą roślin i gotowaniem. Swoim hobby dzieli się na Instagramie założonym za namową córki. Jest matką dwójki dzieci i osobą dla której szczęście bliskich jej osób jest ważniejsze od własnego. Ewelina z kolei jest młodą mamą, a zarazem Instagramerką. Uwielbia dzielić się swoim życiem z innymi. Na co dzień zajmuje się domem i wychowaniem córki – Zuzi. Utrzymanie rodziny należy do jej sporo starszego męża – Sebastiana, nastoletniej miłości Eweliny.
"Zazwyczaj coś się psuje powoli, czasami niezauważalnie, po cichu, ale każdego dnia. Pojawiają się małe tajemnice, niedomówienia, bariery. I złe słowa, które zżerają od środka. I jeszcze gorsze czyny. Wszystko kumuluje się, narasta, a ludzie od siebie oddalają. Żyją, jak co dzień, tylko wciąż przeciągając strunę."
Książka opowiada o współczesnych relacjach damsko-męskich. Pokazuje związek w całym jego przekroju. Od niewinnego, szalonego i pełnego emocji początku, kiedy wszystko jest idealne, przez prozę życia codziennego, po pojawiające się problemy, prowadzące do jego rozpadu. Wykreowani bohaterowie są tak naturalni, że mogą być osobami, które spotykamy na co dzień, nawet o tym nie wiedząc. Bardzo podoba mi się nowoczesny sposób przedstawienia historii. Hasztagi użyte przed każdym fragmentem pozwalają czytelnikowi dowiedzieć się, z czym za chwilę przyjdzie mu się zmierzyć. Autorka w swojej powieści ukazała wiele przyczyn prowadzących do rozpadu małżeństwa, które mogą dotyczyć każdego z nas. Nakreśliła także problem trwania w związkach, które ograniczają, rozczarowują lub krzywdzą. Książka wywołuje całe spektrum emocji. Od niedowierzania, poprzez śmiech, złość, aż po współczucie. Zmuszając jednocześnie do przemyśleń nad własnym życiem i związkiem. Ze swojej strony polecam wszystkim kobietom. Myślę, że jest to lektura, przy której można miło spędzić czas.