„Korporacja kościół. Wyznania księdza” to książka bardzo kontrowersyjna. W kraju, w którym zdecydowana większość społeczeństwa uważa się za osoby religijne i kierujące się przykazaniami bożymi, ta książka powinna wywołać duże poruszenie. I ja się pytam, dlaczego tak nie jest? Nie mam pojęcia. Szkoda, że tak mało się o niej słyszy i dotarła do niewielkiego kręgu czytelników. Zdecydowanie znacznie więcej osób powinno przeczytać opowieść o zepsuciu Kościoła i jego prawdziwym obliczu.
Autor Piotr Babiński, były ksiądz, który służył KRK przed kilkanaście lat, ujawnia całą prawdę o działalności tej nietypowej, ale bardzo powszechnej i mocnej firmy. Opowiada o tym, skąd się biorą księża, w jaki sposób są formowani i urabiani, na co mogą liczyć po wstąpieniu do KRK, z czym muszą mierzyć się na co dzień i z czego muszą zrezygnować, ile zarabia się w gorszej, a ile w biedniejszej parafi, ile zarabia ksiądz, na czym i w jaki sposób manipuluje wiernymi. Okazuje się, że poza wyniosłymi zasadami kreowanymi przez rządzącymi KRK, ta instytucja nastawiona jest na osiąganie jak największych zysków i trzymanie w rękach jak największej władzy.
„Korporacja kościół” podważa ogólnie przyjęte informacje o KRK. Dzięki tej książce utwierdziłam się w przekonaniu, że Kościołem nie rządzi Bóg, a nieskończona żądza władzy nad ludźmi i czysta chciwość. A wiedza o tym, że w głoszonych naukach Kościoła, Biblia i to, co głosił Jezus Chrystus, zostały znacząco zmienione na potrzeby utrzymania większej władzy i manipulacji, nie jest pocieszająca. Walka klas, karanie, korporelacje, indoktrynacja, to tylko mała część podejmowanych przez autora tematów. Czytając tę książkę miałam wrażenie, że siedzę z dobrym kumplem przy piwie, a on opowiada mi o swoich przeżyciach z posługi bożej. Jego przemyślenia są inteligentne, celne, zaskakujące, trochę ironiczne, gorzkie i smutne. Jeśli więc chcecie przejrzeć na oczy i poznać niecne działania KRK, bardzo polecam sięgnąć po tę lekturę.
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.