Nowe przyjaźnie

Recenzja książki Nowe przyjaźnie. Ranczo Fantazja
Książkę zdobyłam na portalu czytampierwszy.pl
Ostatnio dostrzegła, że Oliwia Natecka - autorka powieści, zawiera treść książki w jej tytule. Tom 1 - "Droga w nieznane" opowiadał o podróży głównej bohaterki - Gabrysi w głąb siebie. Po przeczytaniu 2 tomu - "Nowe przyjaźnie", można dowiedzieć się, że nie każda nowa przyjaciółka, która sprzyja jest taka za jaką się podaje. Gdy dotrzecie do końca tom, to ta osoba was zaskoczy. Wywróci wasz pogląd o niej o 180 stopni.
W tej części główna bohaterka jest wystawiona na dużo poważniejsze problemy niż w poprzednim tomie, Zamiast rozłąki z chorą matką i sprawy o kradzież (te wątki są obecne w tej części, ale raczej jako poboczne), mamy przedstawiony hejt w internecie oraz życie koni, które są sprzedawane w celu uboju a także traktowane nieludzko przez właścicieli.
Gabrysia na ranczu dalej pisze swojego bloga, opisuje w nim wszystko co czuje oraz o swojej miłości do Maurycego. Ale, żeby historia nie była zbyt nudna, autorka powieści wpadła na pomysł, aby bloga Bryśki znalazła Karioka. Od tamtej chwili główna bohaterka musi walczyć z falą hejtu, jaka polała się na nią, gdyż Karioka postanowiła zniszczyć życie Gabrysi wypisując o niej straszne rzeczy na blogu pod nickiem Piękna Tancerka. Światopogląd Bryśki zaczyna się rozpadać, jest załamana, ale nie poddaje się, co bardziej rozwściecza Kariokę, która jest w stanie zrobić wszystko, by zamienić życie dziewczyny w piekło.
Drugim, moim zdaniem ważnym wątkiem jest sprawa koni. Ranczo Fantazja odkupowało od właścicieli te zwierzęta, które były przeznaczone do rzeźni. Ta historia została tak opisana, że wylałam sporo łez podczas jej czytania. Może dlatego iż mam w sobie sporo empatii oraz kocham zwierzęta. Jednym z zakupionych koni, była klacz, którą właściciel trzymał tylko jako zwierzę do rozrodu, maszynkę do robienia pieniędzy. Jagienka, tak się nazywała, była ponownie zapładniana sześć miesięcy po urodzeniu, dopóki nie odmówiło jej zdrowie - dlatego właściciel postanowił ją sprzedać, wraz z jej synem. Michał zlitowała się nad nimi. Kupił je i dał drugi dom. Dzięki tej historii możemy dowiedzieć się dlaczego tata Gabi jest weganinem. Nie jest to image, tylko styl życia, gdyż dzięki koniom Michał nie zatracił się w nałogu alkoholowym.
Reasumując, polecam tę książkę wszystkim nastolatkom, ale także matkom, które mają dorastające córki. Współczesna młodzież jest pod ciągłym ostrzałem hejtu, dlatego też powstała ta powieść. By pomazać im, że nawet w najciemniejsze dni, przez chmury przedostają się promyki słońca, którymi są nasi najbliżsi. Gorąco polecam tę powieść. Dodam tylko, że nie kończy się happy
Myśl po przeczytaniu: Uważnie przyjrzyjcie się swoim przyjaciołom, zwłaszcza nowym, gdyż oni są blisko was i mogą was zranić. Otaczajcie się tylko najlepszymi ludźmi.
Dodał:
Dodano: 16 IV 2020 (ponad 5 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 99
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 24 lat
Z nami od: 16 IV 2020

Recenzowana książka

Nowe przyjaźnie. Ranczo Fantazja



Gabi już wie, że po pierwszym, szczeniackim „nie“, trzeba dorosnąć , wziąć się w garść i dostosować się do nowej sytuacji. A może nawet ją polubić? Seria Ranczo Fantazja 1. Droga w nieznane 2. Nowe przyjaźnie

Ocena czytelników: 4.5 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5