Zmusza by zabić, ale czy na pewno?

Recenzja książki Zmuszona, by zabić
„Zmuszona, by zabić” to bardzo udany thriller psychologiczny.
Poznajemy znanego fotografa Marcusa Northa, który po tajemniczej śmierci swojej żony, pogrążony jest w depresji. Jego o dwa lata starsza siostra robi wszystko, by wyciągnąć go z przygnębienia i zabiega o nowe zlecenia licząc, że w ten sposób jej brat otrząśnie się po stracie swojej małżonki. I tak w jego życie wkracza Evie. Niepozorne zlecenie na serię fotografii, zamieni się w związek, który zakończy się tragedią. Kto tutaj jest ofiarą? Czy nad piękną posiadłością na klifie ciąży jakaś klątwa?

Mocną strona tej powieści, są bardzo dobrze wykreowane postacie. Przeważają tutaj kobiety, ale za to z wyrazistymi charakterami i ukształtowane życiowymi doświadczeniami. Ani Cleo, ani Evie nie polubiłam. Wynikało to z tego, że żadnej z nich nie potrafiłam zaufać. Obie skrywają głęboko swoje tajemnice i wzajemnie się nie lubią. Cleo wiele poświęciła dla bezpieczeństwa i kariery swojego brata, a wpływ jaki ma na niego Evie, jest dla niej największym ciosem.
Evie próbuje odciąć swojego partnera od dziwnej zażyłości ze swoją siostrą.
Mamy tutaj bardzo dobrze nakreślone portrety psychologiczne obu kobiet.
A najwięcej ciekawych faktów ujrzy światło dzienne podczas procesu, który rozgrywa się przez połowę książki. Nie myślcie jednak, że to powoduje w czytelniku nudę. Autorka zadbała o to, by zaskakujące dane z przeszłości oskarżonej, były stopniowo dawkowane, co tylko wzbudza jeszcze większą ciekawość, a wynik procesu sadowego staje się nie do przewidzenia.
Jednak największe zaskoczenie czeka na czytelników na sam koniec. Wtedy to wszystkie nasze przekonania i teorie, ulegną zmianie.

Książkę czyta się bardzo szybko. Mimo, że nie ma tutaj zbyt dużo akcji, to próba zrozumienia decyzji i działań Evie jest bardzo wciągająca. Obserwacja procesu i walka oskarżyciela z obrońcą, to zderzenie dwóch punktów widzenia, a czytelnik musi przyznać, że decyzja dla ławników nie będzie łatwa do podjęcia.
Z czystym sumieniem mogę polecić ten tytuł fanom thrillerów psychologicznych, którzy lubią powoli odkrywać skrywane przez lata tajemnice.
Dodał:
Dodano: 14 IV 2020 (ponad 5 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 125
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 36 lat
Z nami od: 25 VII 2019

Recenzowana książka

Zmuszona, by zabić



Tak to się musi skończyć… Któreś z nas musi umrzeć. Mark i Evie mają burzliwy romans. Evie przywróciła wiarę w życie Marka po śmierci jego żony. Kiedy jednak Evie odnosi różnego rodzaju obrażenia cielesne, jej przyjaciele zaczynają podejrzewać o to Marka. Czyżby namiętny romans przerodził się w piekło? Wezwana w środku nocy do ich rezydencji sierżant Stephanie King, znajduje w łóżku dwa brutalni...

Ocena czytelników: 4.66 (głosów: 6)
Autor recenzji ocenił książkę na: 6.0