Cudna książka

Recenzja książki Złodziej dusz
"- Nie wierz we wszystko co o mnie słyszysz. Chyba, że słyszałeś, że jestem wspaniała, wtedy muszę potwierdzić, że plotki nie są przesadzone."


Na samym początku ostrzegam, że Aneta Jadowska, jest jedną z moich ulubionych autorek, więc w recenzji, nie pojawi się za dużo negatywnych słów, a może i nawet w ogóle, no bo.. co tu krytykować! Książki nie czytałam, a wręcz chłonęłam, co skutkowało szybkim zakończeniem i polecaniem wszystkim na około.
"Złodziej dusz" opowiada o Dorze Wilk, wiedźmie o trudnym charakterze, która usiłuje połączyć życie ludzkie z nadprzyrodzonym. W życiu głównej bohaterki, niekoniecznie wszystko idzie według planu, pojawia się wiele komplikacji, ale dzięki nim mamy gotową, wspaniałą przygodę, stworzoną przez Panią Jadowską. Osobiście polubiłam Dore, jej wyjątkową upartość, spostrzegawczość i pomysłowość, lecz to pewien anioł skradł moje serce. Niestety tej postaci nie mamy tak dużo, jak naszego diabełka Mirona, ale pozwolono mi w jakimś stopniu nacieszyć się Joshua. Podejrzewam, że gdyby ktoś mi się spytał skąd ta cicha miłość, to pewnie nie potrafiłam bym odpowiedzieć skąd, ta postać po prostu mnie przyciągnęła swoimi małymi tajemnicami i z pozoru, spokojnym charakterem. Podejrzewam, że większość oddała swoje serce Mironowi, którego jest na prawdę dużo na stronach "Złodziejki dusz", więc przeciwnikom seksownego diabła współczuje.
Książkę, jak wspomniałam wyżej, pochłonęłam w jeden dzień. Akcja trzyma cały czas w napięciu, może też z powodu nie tylko rozwiązywania zbrodni, ale też lekkich rozterek miłosnych, choć co się dziwić, gdy Dora posługuje się magią płodności i magią Pani Północy. Oczywiście w recenzji nie mogę zapomnieć o grafikach, które znajdziemy w środku książki. Osobiście w nich przepadłam, co którąś spotkałam, musiałam choć na chwilę się zatrzymać i przyjrzeć, bo nie poświęcić im uwagi to grzech.
Reasumując, nie dziwię się, że książki doczekały odnowienia i można je teraz dostać w tak wspaniałej szacie graficznej (ukłon dla Magdaleny Babińskiej). Z czystym sumieniem polecam przeczytać, "Złodzieja dusz" jak najbardziej zasługuje na dobre opinie i duuużo uwagi, więc kupujcie!

"(...) wbiłam rękę w jego zmasakrowaną klatkę piersiową pod mostkiem i szarpnęłam w górę. Oto najkrótsza droga do serca mężczyzny."

Książkę odebrałam za punkty w portalu CzytamPierwszy.
Dodał:
Dodano: 13 IV 2020 (ponad 5 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 122
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Gośka
Wiek: 26 lat
Z nami od: 13 IX 2018

Recenzowana książka

Złodziej dusz



“Break on through (To the other side)”. Nie ma czasu na pierdoły. Oto Dora Wilk – policjantka i wiedźma w jednym. Do obu stron osobowości podchodzi śmiertelnie poważnie, przez co ma ręce pełne roboty i podwójną porcję kłopotów. W Toruniu w dziwnych okolicznościach ginie staruszka. W alternatywnych miastach giną magiczni i to Dorę wybrano, by rozwikłała zagadkę. Razem z ekipą do zadań specjalnych...

Ocena czytelników: 4.76 (głosów: 30)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0