Bardzo lekka i przyjemna książka. Historia młodej kobiety, która sama przyjeżdża do miasta, w którym nie znam nikogo, by zmienić swoje życie. Jak można się domyślić nie zawsze wszystko idzie po jej myśli. Mniej więcej po roku od przeprowadzki, poznaje Nicholasa, któremu bardzo zależy by to Anna opiekowała się jego ojcem, który jest w śpiączce.
W tej książce poznamy dwóch braci, którzy może z wyglądu są do siebie podobni, jednak ich charaktery są od siebie tak różne.
Książka już od pierwszych stron ma w sobie coś, co nie pozwala nam się od niej oderwać. Mimo, iż jej akcja nie jest jakaś bardzo dynamiczna ( zero porwań, brak zabójstw) to czyta się ją naprawdę przyjemnie.
Co znajdziemy w tej książce? Niespełnioną miłość, przyjaźń damsko-męską, przypadkowe spotkania, tajemnicza postać, relacje rodzinne, samotność, bogactwo. Oraz na pewno przy czytaniu nie zabraknie kalejdoskopu emocji.
Podjęcie decyzji o zmianie to nic. To ten pierwszy krok w tym kierunku jest najtrudniejszy, a zwłaszcza, gdy nie ma się przy sobie kogoś, kto mógłby nas wesprzeć i wyciągnąć pomocną dłoń, gdy będzie taka potrzeba.
Książka jest świetna. Jednak takiego zakończenia się nie spodziewałam. To, co wydarzyło się na ostatnich stronach tej książki, spowodowało, iż już nie mogę się doczekać kolejnej części.