Recenzja książki Wielki następca. Niebiańskie przeznaczenie błyskotliwego towarzysza Kim Dzong Una
Interesuje was Korea? Lubicie czytać interesujące biografie napisane w sposób dość ciekawy, szczegółowy - zachęcam do sięgnięcia po Wielkiego Następcę. Podziwiam autorkę, bo odwaliła kawał dobrej roboty i podjęła się tak trudnego przedsięwzięcia jak opisanie biografii dyktatora, który stoi na czele Państwa, niesamowicie izolującego się od reszty świata. Do Europy dociera aktualnie niewiele rzetelnych informacji dotyczących życia w Korei. Zadanie jakie postawiła sobie autorka stało się niezwykle trudne, a przede wszystkim ambitne i oczywiście wiele tym ryzykowała. Autorka przez wiele lat zbierała informacje, które musiała odróżnić od ówcześnie panującej propagandy, zweryfikować i odsiać wszelkie kłamstwa - zrobiła to w sposób rzetelny. Nie będę zdradzać wam szczegółów - zajrzyjcie sami! Jedyny minus za który odejmuję gwiazdkę to dla mnie brak fotografii, do których jestem przyzwyczajona czytając biografię, jednak ze względu na tak trudny temat mogę to autorce wybaczyć
Zakulisowa opowieść o karierze najbardziej tajemniczego tyrana świata
Odkąd rozniosła się wieść, że Kim Dzong Un przejmie schedę po ojcu, narosła wokół niego gruba warstwa mitów i przypowiastek propagandowych. W wieku trzech lat przyszły Wielki Następca miał posługiwać się bronią, w wieku sześciu ujeżdżać najdziksze konie, a jako dziewięciolatek pokonać mistrza Europy w wyścigach motorowodnych....