Recenzja książki Tak dziś jemy. Biografia jedzenia
"Tak dziś jemy. Biografia jedzenia" to bardzo ciekawa pozycja. Temat, który dotyczy każdego z nas. Żyjemy w czasach, w których nie da się uniknąć chemii w jedzeniu. Faszerujemy się przetworzoną żywnością. Jaki to ma na nas wpływ? Dlaczego świadomie decydujemy się szkodzić swojemu zdrowiu? "Lepsze" produkty często są dużo droższe i trudno dostępne. Dużą rolę odgrywa też pęd, w którym wszyscy żyjemy. W efekcie społeczeństwo ma problem z cukrzycą czy chorobami serca. Książka pełna jest ciekawych informacji. Składnia do zatrzymania się w pędzącej codzienności i przemyślenia tego, jak się odżywiamy. Każdy z nas zna powiedzenie „jesteś tym, co jesz” jednak rzadko kiedy się nad tym zastanawiamy. Książka jest obszerna, jak dla mnie nie do przeczytania w jeden wieczór. Jest to raczej pozycja, którą warto sobie dawkować. Wiele wątków dotyczących ewolucji pojęcia „jedzenie” bardzo mnie zaciekawiło. Nie jest to gatunek, po który sięgam regularnie ale jeżeli ktoś tak jak ja ma ochotę na odmianę to bardzo polecam. Ocena 4/5. Książkę odebrałam za punkty na portalu Czytam Pierwszy.
Jeszcze nigdy nie mieliśmy tylu superfoods… i tylu rodzajów chipsów.
Jeszcze nigdy nie mieliśmy takiego problemu z definicją jedzenia.
Czy wiesz, że na Islandii uprawia się banany, a w Danii jeszcze 30 lat temu nie znano czosnku? Za życia dwóch pokoleń dokonała się globalna zmiana. Tradycyjne diety oparte na ograniczonej liczbie składników ustąpiły miejsca najrozmaitszym modom i trendom, w media...