Książka pt. '' Nocny pociąg do Lizbony'' autorstwa Pascala Merciera to właściwie określiłam ją jako zapis sentymentalnej podróży głównego bohatera Raimunda Gregoriusa nauczyciela śladami, jakie pozostawił w niej portugalski autor książki, Amadeu de Prado.
Każdy z nas posiada odrobinę szaleństwa.
Początkowo zadawałam sobie pytanie, czy sama wybrałabym się w taką samą nocną podróż śladami miejsc, którymi fascynował się mój ulubiony pisarz.
Niestety nie uzyskałam odpowiedzi na moje pytanie.
Myślę, że to nawet i lepiej dla mnie, gdyż mogę poznawać go dzięki twórczości i wyrobić sobie zdanie o nim, a nie po miejscach, które były dla niego ważne w danym momencie, gdy konstruował swoich bohaterów.
Według mnie Raimund Gregorius jest bardzo zagadkowym dla mnie bohaterem od samego właściwie początku, który to sam nie wie, tak naprawdę nie wie czego od swojego życia.
Podziwiałam głównego bohatera za jego odwagę, mądrość oraz że pomimo przeciwności losu nie potrafi zrezygnować ze swoich dotychczasowych marzeń.
On sam zadaje sobie wiele pytań dotyczących przeszłości, teraźniejszości, analizując przy tym odpowiedzi na nie, zdobywa umiejętnie nową wiedzę językową za pomocą usłyszanych słów w przeprowadzonych dialogach oraz wykonuje notatki.
Podobała mi się w nim szczerze otwartość w rozmowach z ludźmi. Potrafił również przekazywać negatywną wyrazistość w sytuacjach dla niego nieprzewidywalnych.
Książka ta składa się z czterech części.
Autor za pomocą barwnego języka przeniósł nas Czytelników w inny i nieznany świat, w którym to można zagłębić się, zastanowić czy my w trakcie trwania tej niezwykłej podróży poczulibyśmy, się szczęśliwi, bacznie przyglądając, się mu z dalsza.
Książka ta przy bliższym zapoznaniu się ogólnie z jej całościową treścią spowoduje, że można zaprzyjaźnić się z głównym bohaterem, zaczerpnąć od niego pomysłowość, w jaki sposób można uczyć się języków klasycznych, aby nie sprawiały one trudności.
Polecam przeczytać tę powieść.