Trudno uwierzyć, że to już koniec serii, tak bardzo przywiązałam się i polubiłam bohaterów. Koniec Ery, czyli ostatni tom Kronik Jaaru wzbudził we mnie mnóstwo emocji, książkę pochłonęłam w jeden dzień pomimo jej objętości. Zdecydowanie udane zakończenie serii, zostaje w pamięci. Książka pozwala się zatopić w magicznym, świetnie wykreowanym przez autora świecie. Pełna wrażeń, nie pozwoli Wam się nudzić i wciągnie do ostatniej strony. Polubiłam ten magiczny świat i jego bohaterów, z chęcią do niego jeszcze wrócę!
Ta część na pewno przynosi wiele niespodzianek, mnóstwo emocji. Nie spodziewałam się takiego zakończenia, ale było ono na miarę całej serii - naprawdę świetne! Wszystkie sprawy zostają wyjaśnione, poznajemy w pełni historię, której części odkrywaliśmy wraz z kolejnymi tomami. Bardzo polubiłam bohaterów, chociaż Kate jest główną postacią, każda z nich ma swoje pięć minut i odgrywa znaczącą rolę w całej opowieści. Autor przygotował mnóstwo związanych z nimi niespodzianek dla czytelnika, myślę, że będziecie wiele razy naprawdę zaskoczeni.
Przygoda czytelnicza w postaci Kronik Jaaru właśnie dobiega końca - Koniec Ery rozprawia się z duchami przeszłości, a historia zatacza krąg. Magia, która przez wszystkie tomu towarzyszyła czytelnikowi znajdzie swoje ujście podczas ostatecznej rozgrywki - żaden z fanów serii nie będzie zawiedziony, to po prostu trzeba przeczytać!
www.czytampierwszy.pl