W styczniu poznałam Dziewczynę z ogrodu, czyli pierwszą część cyklu Niepokorni. Dziś napiszę kilka słów o drugiej odsłonie cyklu, o Chłopaku znikąd. Niektórzy może zastanawiają się, że jednak sięgam po książki dla młodzieży. Owszem czytam, ale nie tak często jak kiedyś. Chłopaka znikąd miałam w planach od momentu gdy zamknęłam wcześniejszą książkę Anki Sangusz. Czy druga część również mi się spodobała? Czy nadal byłam zainteresowana tym, co dzieje się z bohaterami tego cyklu?
Los z nich zadrwił. Myśleli, że są sobie przeznaczeni. Dziewczyna z ogrodu i chłopak znikąd. Czy zranione serce dziewczyny wybaczy? Czy on jest wart drugiej szansy? Anka Sangusz stawia odważne pytania, miej odwagę sięgnąć po odpowiedzi.
Kacper sam podjął decyzję za nich. Nie dał szansy Kamili, by o niego walczyła. Postanowił rozstać się z dziewczyną, którą pokochał całym sercem. Zostawił ją by chronić. Tylko czy porzucona Kama będzie w stanie zrozumieć postępowanie Kacpra? Jej serce rozpadło się na tysiąc kawałków. Widok chłopaka rani, ale nie zdaje sobie sprawy, jak cierpi Kacper.
Bohaterowie książek Anki Sangusz zbliżają się do dojrzałości. Już niedługo skończą osiemnaście lat. Jednak tak dziewczyna z ogrodu, jak i chłopak znikąd zmuszeni byli dorosnąć wcześniej niż ich rówieśnicy. Musieli nauczyć brać odpowiedzialność za swoje działania, ale i za innych (zwłaszcza Kacper). Dziewczyna z ogrodu opowiadała nam o rudowłosej Kamili. Chłopak znikąd bardziej skupia się na Kacprze i jego pokręconym życiu.
Przyszłość Kacpra powraca w jeszcze mroczniejszych odcieniach, na jaw wychodzą rodzinne grzechy, czy chłopak zdoła ochronić wszystkich, których kocha? Kacper musi pamiętać, że każda decyzja niesie konsekwencje. Niektórych nie da się cofnąć…
Kacper nie miał w życiu lekko. W strasznym wypadku stracił matkę, a jego kuzyn zapadł w śpiączkę. Ojciec chłopaka odbywa karę więzienia, ale wcześniej nie potrafił zachowywać się jak mąż i ojciec. Teraz za błędy ojca musi odpowiadać właśnie Kamil. Zbyt dużo tego wszystkiego, jak na barki młodego człowieka, który powinien wieść bardziej nieodpowiedzialne życie. To teraz jest czas na podejmowanie szalonych decyzji, a nie na odpowiedzialne zachowanie, niczym dorosły. Ale życie nie jest sprawiedliwe.
Kacper nie może żyć bez Kamili i gdy tylko pojawia się okazja znów zbliża się do dziewczyny. Tego czego od niego chce Kamila wydaje się proste, ale Kacper ma z tym problemy. Chodzi o szczerość. Nastolatek nie zdaje sobie sprawy jak wiele może powiedzieć Kamili. Nie wie ile ona wytrzyma i czy go nie zostawi. A tego by nie zniósł. Ciężar gatunkowy jego sekretów jest wielki, ale po przeanalizowaniu sytuacji Kacper otwiera się powoli przed ukochaną.
On ukrywa swoją przeszłość. Ona za wszelką cenę chce ja odkryć. Czy ich uczucie okaże się wystarczająco silne? Czy przetrwa trzęsienie ziemi?
Chłopaka znikąd, moim zdaniem, dopadła klątwa drugiego tomu. Dziewczyna z ogrodu była lepszą książką i lepiej się ja czytało. W tej części jest za dużo tulenia, całowania i wyzwania sobie uczuć. Zrobiło się za słodko. Co prawda równoważą ten miód różne zawirowania i problemy, ale jednak. Przyjdzie teraz czekać na trzeci tom, mając nadzieję, że będzie bardziej interesujący.
Mimo tego Chłopaka znikąd czyta się bardzo szybko. W sumie to mknie się przez kolejne kartki, a lektura zajmuje bardzo mało czasu. Książka wbrew temu, że jest dla młodzieży niesie z sobą wiele mądrości. Dotyka problemów dorosłych. Bardzo często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że młodzi ludzie też borykają się z podobnymi problemami, i że nie potrafią sobie z nimi radzić w pojedynkę. Warto przeczytać obie książki żeby zrozumieć, że w podobnych sytuacjach bardzo przydaje się druga osoba godna zaufania.
Na zakończenie przytoczę słowa mojej wirtualnej przyjaciółki: Nie tylko nastolatki To czytają! Nastolatki z VAT-em też!