Megapolis, Kroniki Jaaru po raz piąty!

Recenzja książki Kroniki Jaaru. Megapolis
Strażnicy Kamieni starają się realizować misję, która została im powierzona przez Eos. Pewnego dnia zjawia się u nich gość z przyszłości i prosi Kate o pomoc w ratowaniu swojego świata. Czy to nie za dużo jak na jedną osobę? Trzeba stawić czoła złu nie tylko obecnie, jak i w przyszłości. Oczywiście strażniczka kamienia Danu nie może wybrać się tam sama, wyrusza się więc w niebezpieczną podróż w towarzystwie Fiona, Jonathana i Diany, natomiast pozostali strażnicy zostają, aby realizować swoje aktualne zadanie. Oprócz znanych nam już bohaterów, w Megapolis pojawiają się nowe postaci, a te dotychczas znane będziemy mieli okazję poznać bliżej.
Czasy dla Jaaru są ciężkie, a obecna królowa Tir-na-Nog zdaje się realizować własne cele, zamiast zadbać o dobro poddanych. Jednak w tej historii nic nie dzieje się przez przypadek. Niektóre zdarzenia muszą się wydarzyć, aby wpłynąć na bohaterów, pozwolić im dojrzeć i spojrzeć na sprawy z innej perspektywy. Za to lubię między innymi całą serię. Jest tutaj wiele wątków, które dają czytelnikowi do myślenia. Również obraz świata w przyszłości, choć tak nierealny ze względu na czary, ukazuje wiele aspektów, które mogą naprawdę nas spotkać. Ludzie szybko zapominają o przeszłości i tym, co człowiek może zgotować drugiemu człowiekowi. Nie jest powiedziane, że historia nie może powtórzyć się w przyszłości. Za to wielkie brawa dla autora!
W tym tomie poznamy w tajemnicę Kaspara, który z początku nie wzbudził zaufania w Strażnikach, a okazał się ważną postacią w opowieści. Z tomu na tom jest coraz mroczniej i momentami brutalnie. Jest to oczywiście związane z Przeklętym, który już rozbudzony i ze swoimi na nowo zrzeszonymi poplecznikami zaczyna coraz śmielej sobie poczynać. Nie brak smutnych momentów, pełnych emocji. W głowie Kate coraz więcej jest chwil zwątpienia i zadumy, coraz częściej myśli jej skierowane są ku śmierci, która czyha na bohaterów za każdym rogiem. To zadziwiające jak ta niewinna opowieść z pierwszego tomu, zamieniła się w tak poważne tematy, które na pewno zostają w głowie dłużej. www.czytampierwszy.pl
Dodał:
Dodano: 28 II 2020 (ponad 5 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 113
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 35 lat
Z nami od: 30 IX 2019

Recenzowana książka

Kroniki Jaaru. Megapolis



Jeśli szukasz magicznej przyjaciółki, powinna zostać nią Kate! Czas odwiedzić Jaar! Nastoletnia Kate Hallander widziała już w życiu wiele. Gdy jednak w jej własnym pokoju zjawia się chłopak twierdzący, że jest przybyszem z przyszłości, wszystko co wiedziała na temat magii, wywraca się do góry nogami. Przecież takie rzeczy nie są możliwe! W dodatku przybysz twierdzi, że potrzebuje pomocy Strażnik...

Ocena czytelników: - (głosów: 0)