Królestwo Ithicany

Recenzja książki Królestwo mostu
Maridrinka Lara ma misję – w ciągu roku musi zabić władcę Ithicany, by ocalić ojczyznę. Wychowana na pustyni w izolacji, karmiona kłamstwami stawia czoło nowej rzeczywistości. Zderzenie jej informacji z faktami zmusza ją do zweryfikowania poglądów. Zastanawia się, co jest prawdą, a co złem. Rozdziera ją wewnętrzny konflikt – pomóc Maridrinie czy swoim nowym poddanym.
Autorka stworzyła przemyślaną fabułę opartą na polityce i uczuciach, osadzoną w fantastycznym, oryginalnym świecie. Tu najważniejszy jest Most – jedyny lądowy szlak handlowy, łączący kontynenty i okoliczne królestwa. Kontroluje go Ithicana rozsiana na wyspach. Jej byt zależy od handlu, lecz przez ciągłe ataki innych państw cierpią i giną poddani. Ithicana, spowita mgłą i tajemnicą jak Most, strzeżona przez ludzi i morze przez dziesięć miesięcy w roku, ale przez dwa narażona jest na ataki innych. To czas Pływów Wojny.
Od razu zostałam wciągnięta w międzynarodowy konflikt, zawiłe intrygi polityczne i spiski. Dałam się porwać akcji i uwikłać w walkę o Most i skomplikowane relacje Lary i Arena. Autorka zgrabnie prowadzi akcję, oddając głos głównym bohaterom, między którymi iskrzy od emocji i docinków. Ich cięte riposty bawią. W powieści cały czas czuć napięcie. Atmosferę grozy buduje pogoda, walka na śmierć i życie, niespodzianki w morzu. D.L. Jensen pisze lekko i barwnie, zgrabnie snuje opowieść. Książkę czyta się szybko i przyjemnie mimo schematyzmów, dawki przewidywalności i niewielu nagłych zwrotów akcji. Autorka sięgnęła po schemat zwaśnionych królestw i aranżowanego ślubu w imię pokoju, walki o nowe terytoria i wpływy. Uniwersalna tematyka powieści jest aktualna. Zakończenie do pewnego stopnia przewidywalne, ale i zaskakujące. Zabrakło mi mapy. Nie wiem, dlaczego ta powieść to young adult.
„Królestwo Mostu” to powieść zabierająca czytelnika w fantastyczny świat politycznych rozgrywek, walk o wpływy i dobro poddanych oraz uczuć między Waszymi Wysokościami. Okraszona humorem i nutą erotyki, drapiąca pazurem i machająca maczetą gwarantuje szaloną pogodę i burzę emocji oraz rozdarcie między stronami. Dobra powieść na oderwanie się od rzeczywistości.

Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.
Dodał:
Dodano: 25 II 2020 (ponad 5 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 116
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 48 lat
Z nami od: 02 I 2019

Recenzowana książka

Królestwo mostu



A gdybyście zakochali się w tej jednej osobie, którą przysięgaliście zniszczyć? W dniu ślubu Lara ma dla męża tylko jedną myśl: rzucę twoje królestwo na kolana. Jako księżniczka szkolona od najmłodszych lat, by być śmiertelnie niebezpiecznym szpiegiem, wie, że Królestwo Mostu symbolizuje jednocześnie legendarne zło – i legendarną obietnicę. Jako jedyna droga przez pustoszony burzami świat, Króles...

Ocena czytelników: 4.9 (głosów: 5)