Po wydarzeniach z trzeciego tomu, Strażnicy Kamieni zostają rodzieleni. Kate postanawia pozostać w Cienistej Krainie wraz z Lilian i Darriem, natomiast pozostali przebywają w Londynie i Elphame. Nie mogą dojść do porozumienia, ponieważ część z nich opowiada się za Tir-Na-Nog, a reszta jest przeciwna temu królestwu i uważa ich zamiary za wrogie. Jak się okazuje, już wkrótce trzeba będzie doprowadzić do połączenia sił obu krain, ponieważ zagraża im znacznie większe niebezpieczeństwo. Jednak ciężko dojść do porozumienia, jeśli w gre wchodzą wzajemne żale, pretensje, a przede wszystkim brak kontaktu między bohaterami.
Królowa Tir-Na-Nog wtajemnicza Kate w wiele istotnych spraw związanych z królestwem, jak również dba o rozwój jej magii. W międzyczasie odbywa się ślub Fione i jej syna, który zostaje pięknie opisany w książce. Jednak radosne chwile nie trwają długo, gdyż widmo odradzającego się Przeklętego wisi nad Jaarem, zbierającego coraz więcej popleczników. Ważną rolę odegrała tu postać, o której bym tego nigdy nie powiedziała - Mel, przyjaciółka Kate. Zadziwiające jest to, że nie mając ze sobą kontaktu od dłuższego czasu, przypadkowo obie stały się częścią tej samej historii.
Tajemne imię jest na pewno emocjonującą lekturą, przynosi wiele nowych wydarzeń, jak również postaci. Poznajemy lepiej losy mieszkańców Jaaru, historię ludów, mity z nią związane. Jednak ilość tajemnic i mroczny klimat, nadaje mu specyficzny charakter. Nie brak momentów strasznych, smutnych, a nieraz niewyjaśnionych. Na szczęście z czasem część spraw zostaje (lub dopiero będzie) rozwiązana. Mam nadzieję, że kolejny, piąty tom, odkryje jeszcze więcej tajemnic Jaaru.
www.czytampierwszy.pl