Od razu na wstępie Wam powiem, że kompletnie się zawiodłam na tej książce. Zupełnie czegoś innego się spodziewałam. Miałam nadzieję przeczytać w tej książce o jakichś ciekawych anegdotkach, o śmiesznych sytuacjach spoza planu, choćby nawet przeczytać wywiady z aktorami. Nie do końca mnie interesował temat, że była pani sekretarka, która posądziła scenarzystów o to, że ją molestowali seksualnie, bo używali brzydki słów, sprośnych żartów w jej obecności. Co to ma wspólnego z tym serialem, no ja z oczekiwałam czegoś o aktorach, tak szczerze mówiąc to nawet gdyby nie ta książka i nie zdjęcia, ja do tej pory nie miałabym pojęcia jak wyglądają pomysłodawcy tego serialu, bo mnie to kompletnie nie interesowało. Sądziłam, że dowiem się czegoś ciekawego o aktorach, jedynie, co się dowiedziałam to, co robili przed „Przyjaciółmi” troszeczkę, co robili o zakończeniu serialu no i w międzyczasie, że byli na tyle zżyci, że wspólnie podejmowali decyzje, co do kontraktów na kolejne sezony, to było super, że było to wspomniane. Jednak można o tym wspomnieć raz i to wystarczy a nie rozpisywać się na nie wiadomo ile stron, jak trwały negocjacje, że mieli mediatora, który latał dzwonić z jednego pokoju do drugiego podczas przerw w ujęciach.
Bardzo przeszkadzało mi również to, iż w tej książce jest bardzo dużo powtórzeń tematów. Co najmniej z dwa razy jest powtarzany temat tej samej pani o molestowaniu. Kolejny temat, który był powtarzany to to, dlaczego w tym serialu oni cały czas przesiadują w tej knajpie i czy oni nie pracują, skąd mają pieniądze na dużą kawę, i dlaczego Monika ma tak duże mieszkanie. O tych problemach w serialu było wspominane, co najmniej trzy razy. A tak naprawdę nie wiem, nad czym to jeszcze się zastanawiać, to jest przecież serial czy ktokolwiek się zastanawia, dlaczego Spiderman lata na pajęczynie albo, czemu Tor podnosi taki ciężki młot, którego nikt nie może podnieść?
Tak, więc czegoś zupełnie innego spodziewam się po tej książce i nie mogę wam jej polecić. Lepiej obejrzeć jeszcze raz serial.