„Vengeful. Mściwi” liczy sobie ponad 500, jednak czyta się ją bardzo szybko. Fabuła wciąga już od pierwszej strony. Nie ma jakiś przydługich, nudnych momentów. Chociaż historię poznajemy oczami wielu bohaterów, to każdy z nich miał coś ważnego do powiedzenia, dla całej książki. Poznajemy sporo z przeszłości Elia. Po części możemy zrozumieć, dlaczego stał się tym, kim się stał i czym kierował się, dokonując swoich czynów. Przeskoki w czasie, które bardzo mi przeszkadzały w pierwszej części, nadal są. Jednak tym razem są one dużo bardziej uporządkowane. Nie gubi się już przez nie fabuły. Muszę przyznać, że tym razem zabieg ten bardzo mi się podobał. W książce jest sporo śmierci, ale opisy morderstw nie są niesmaczne. Zwłaszcza śmierć jednego bohatera dość mnie zasmuciła. Jedyna rzecz, która mi się nie podobała, to zakończenie. Lubię, gdy wszystkie wątki są definitywnie zakończone, a tutaj mamy do czynienia z otwartym zakończaniem. Może w kolejnym tomie wszystko zostanie wyjaśnione.
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy
Przed wami przesycona supermocami konfrontacja niezwykłych umysłów opanowanych niepohamowaną żądzą zemsty. Bestsellerowa autorka i zwyciężczyni Goodreads Choice Awards, V. E. Schwab, powraca z ekscytującą kontynuacją Nikczemnych.
Marcella Riggins nie potrzebuje nikogo. Po szybkim otrząśnięciu się ze spotkania ze śmiercią nareszcie zyskuje władzę, o której zawsze marzyła. Wykorzystuje swoją nowo n...