„Modlitwa” Aleksandry Jaguś to powieść wyjątkowa z wielu względów. Ze względu na wyjątkowy talent debiutującej nią nastoletniej pisarki, doskonale zarysowane sylwetki bohaterów, rozbudowany portret psychologiczny czy niecodzienny sposób narracji. Ale przede wszystkim ze względu na ogólne piękno tej opowieści. Piękno w poetyckim, plastycznym obrazowaniu poszczególnych części, jak też piękno całości, które oczyszcza nas i mimo tragizmu – daje nadzieję.
Niczym najlepszy malarz, autorka dosłownie maluje świat przedstawiony, stosując rozbudowaną paletę żywych barw i półcieni. Jednocześnie sprawia, że zarysowane przez nią słowa ożywają przed oczami czytelnika. Drzewa rzeczywiście się kołyszą na wietrze, księżycowy poblask muska latarnie, a słoneczne promyki grają na liściach, tworząc ożywioną scenę dla gry rozbudowanych psychologicznie postaci.
Podobnie jak otaczający krajobraz, tak też prezentowane są zachowania bohaterów. Raz powolne, co wynika ze stanu psychicznego i duchowego, innym razem gwałtowne, żywe, co ma odzwierciedlenie w zmieniającej się również przyrodzie. I w tym malarskim obrazowaniu chwilami prezentowany świat zastyga, podobnie jak człowiek – zadumany własnym zachowaniem. Gesty bohaterów przedłużają się, promień słońca powoli przesuwa po ścianie, podczas gdy przez głowę przechodzą tysiące myśli... W ten sposób autorka bezbłędnie potrafi wychwycić każdy ułamek sekundy – drobinki zdarzeń i myśli, które składają się na nasze życie. Tworzy niezwykłe, magiczne, malownicze obrazy z poszczególnych chwil, stosując formę poetyckiego opisu. I tu jest widoczne to niezwykłe piękno rzeczywistości, prezentowane przez bardzo wrażliwą osobę.
Już na początku wkraczamy w barwne rejony wyobraźni młodej autorki, która maluje przed nami piękne, poetyckie obrazy, płynąc wraz z nią po obrzeżach psychiki bohaterów. Bohaterem i jednocześnie narratorem książki jest Artur, młody człowiek, ciężko doświadczony przez życie, dla którego właściwie straciło ono sens. W momencie załamania wyciąga do niego rękę koleżanka z klasy, Lena. Rodzące się za nimi uczucie jak żywo przypomina historię Romea i Julii, których motyw przewija się w tej opowieści. Jednak to, co spotyka współczesnych bohaterów wcale nie jest ani łatwiejsze, ani gorzej opowiedziane. Wręcz przeciwnie. Bazując na współczesnej rzeczywistości, opowiedziana historia wciąga i zachwyca. Ta historia miłości dwojga młodych ludzi, to rzetelnie oddane studium miłości i kształtowania się charakterów osób, które odnajdują siebie w bolesnych momentach swego życia i stają przed najtrudniejszymi wyborami.
W ten sposób „Modlitwa” staje się niezwykle piękną, choć tragiczną historią miłości dwojga ludzi, którzy stanęli wobec najbardziej dramatycznych sytuacji, jakie mogą mieć miejsce w życiu, ale mimo tego – a może dzięki temu – potrafili zachować ludzką godność.
Powieść jest momentami niezwykle smutna i wzruszająca, bowiem opisuje cierpienie bohaterów, ale jednocześnie pełna ciepła i światła, niosąca pozytywne przesłanie.
Wykorzystując znane motywy literackie, w tym wspomnianą historię Romea i Julii, autorka nadaje im nową, współczesną formę, a jednocześnie niezwykle ubogaca ich wydźwięk. Bo książka Aleksandry Jaguś to coś więcej, niż kolejna historia wzorowana losem tej tragicznej pary. Zastosowany sposób narracji, oryginalny, niezwykle poetycki sposób obrazowania oraz mistrzowsko zarysowane postaci – to tylko niektóre z elementów, które wpłynęły na niezwykłość tej książki. Przede wszystkim zadziwia widoczny wdzięk w pisaniu – wydaje się, jakby powieść pisana była jednym tchem, lekko mimo znacznego ciężaru treści, jakby w natchnieniu. Ten znakomity, indywidualny styl wyróżnia się znacznie na tle innych, wchodzących na nasz rynek debiutantów.
Radosław Lemański
www.skryby.pl