Powieść autorstwa Kerry Fisher pt. '' Posłuszna żona'' od samego początku, gdy rozpoczęłam, jej czytanie stanowiła dla mnie zagadkę ze względu na jej tajemniczo brzmiący tytuł.
Nie jest łatwo jednej z głównych bohaterek żyć w cieniu rodziny, gdy zamiast cieszyć się, że uczestniczy, w codziennym przebywaniu toczy właściwie to wewnętrzną walkę o akceptację własnego ja. Maggie ma wspaniałe wrażliwe serce, które spodobało się, Nico zakochał się w niej i poślubił ją po śmierci żony.
Odnosiłam z czasem wrażenie, że Maggie jest tutaj idealną obserwatorką, umiejącą być i znaleźć rozwiązanie na każde powierzone jej zadanie i musi wykazać się dokonania wielu decyzji, o których nie ma pojęcia, gdyż ich nie poznała, bo niedane jej było, poczuć czym jest, prawdziwy ból bez widzenia tego, czego jest tak bliskie, a momentami dalekie od realnej rzeczywistości.
Polubiłam obie synowe Anny mającą swoje wymagania względem układania życia komuś innemu i jak widoczniej nie widzi nic i nie dostrzega oprócz wobec własnego ego, jako teściowa umiejącą jedynie komentować zapominając o tym, że są jej synowie, którzy potrzebują jej miłości. Denerwowało mnie to, że nie potrafi, akceptować, a ranić słowem.
Ciekawostką, która uświadamia nam, że życie ciągle nas zaskakuje, jest to, że bohaterowie na swój sposób są prawdziwi i nie boją się, ukrywać swoich emocji czując po części strach przed tym, co będzie lub nieoczekiwanymi zmianami, które mogą coś wnieść w ich dotychczasowe życie lub nie.
Powieść ta jest napisana przez autorkę lekkim piórem, która to zdecydowała się podjąć się w niej i opisać trudny temat, jakim jest przemoc w rodzinie, który to na ogół nie należy do łatwych w pojmowaniu zwykłej normalnej codzienności wśród przebywających w rodzinie traumy, jaką jest bezsilność i niemoc.
Nie zabraknie opisanej w tej powieści nostalgii wypełnionej skrajnymi odczuciami, ale miejmy też na uwadze, że są, tacy jak my potrzebując na co dzień wsparcia, miłości, a przy okazji poczucia, że są potrzebni w skrywanej dawce poczucia humoru dzięki mamie Maggie i dzieciom, które są tu promykiem i nadzieją, że każdy kolejny dzień będzie lepszy.
Elementem dodatkowym w tej powieści jest to, że została trafnie dobrana w tekście czcionka ułatwiająca jej przeczytanie, zaprojektowana piękna okładka przedstawiająca niezwykle ujęty niebiesko - biały kolor nieba oraz słowa skierowane dla Czytelników od autorki, która ma dla nich ogromny szacunek.
Moje drugie spotkanie z twórczością autorską Kerry Fisher uważam za udane.
Polecam przeczytać tę powieść.