Jest to druga część historii o Stefani. Tym razem przeprowadza się do Drzewicy do Michała, który się jej oświadcza. Melania uwielbia naszą główną bohaterkę i zaczyna mówić do niej mamo. Wydawać by się mogło, że życie jak w bajce, jednak pojawiają się schody. Pierwszy z nich to rodzina Michała, ani siostra ani rodzice najwyraźniej nie polubili wybranki syna czy brata. A to nie jest wszystko. W życiu Stefanii ponownie chce się pojawić jej ojciec, który ją zostawił i wyjechał do Londynu. Główna bohaterka żyła cały czas w przekonaniu, że po śmierci mamy, ojciec przestał ją kochać.
Kolejnym wielkim problemem będzie pojawienie się Klary, byłej żony Michała oraz matki Melanii.
Czy Melania pokocha swoją biologiczną mamę?
Czy Stefania odnowi relacje z ojcem?
I czy Michał będzie wstanie zrezygnować z rodziny by być z ukochaną?
Książka lekka, szybko i przyjemnie się czyta. Idealna na jesienne wieczory. Tak jak wspominałam jest to druga część przygód Stefani. Pierwszej niestety nie miałam okazji przeczytać, ale raczej mocno mi to nie przeszkadzało. Fakt dużo więcej bym wiedziała o Stefani i o jej związku z Michałem, o tym jak to było wcześniej, ale tak też się dało to przeczytać i zrozumieć. Życie Stefani niby zaczyna się stabilizować a jednak cały czas staje im coś na przeszkodzie. Jak nie rodzina Michała to ojciec Stefanie a dodatkowo jeszcze była żona Michała, która chce odnowić relacje z córką. A to nie wszystkie rewelacje, które czekają na Stefanię.
Teraz troszeczkę o minusach. Odnoszę wrażenie, iż jest trochę niedopracowana. Trochę mnie drażniło, to że jest tam sporo literówek i to tak rzucających się w oczy, nawet dla mnie (sama robię dużo błędów). Jednak przekręcanie imienia dziewczynki z Melcia na Helcia No to to już chyba ktoś, kto sprawdzał książkę powinien zauważyć. Tak, więc najgorsze nie było to, że książka była dosyć przewidywalna, bo to taki gatunek, że mimo przeszkód oni dalej się kochają, najgorsze właśnie były te błędy. I chciałabym powiedzieć ze nie jest to egzemplarz recenzencki przed korektą tylko wersja finalna.
Kończąc jeśli ktoś lubi takie lekkie historię to jak najbardziej polecam, ja sama chętnie sięgnę po pierwszą część no i was zachęcam by zacząć od samego początku.