"Grona Gniewu" to niezwykle przejmująca, gorzka a także wstrząsająca powieść.
Po raz pierwszy została wydana w 1939 roku, polskiego przekładu doczekaliśmy się w dziesięć lat później.
John Steinbeck posiada ogromny talent do przykuwania uwagi. Gdy czytałem tą ponad sześćset-stronicową powieść, znikał cały świat, a przede mną pojawiała się rodzina Joadów. Spieczone, wysuszone niemiłosiernym skwarem pola bawełny w Oklahomie, droga 66 i dalsze coraz tragiczniejsze wydarzenia w Kalifornii.
Autor stworzył dokładnie i przekonująco ten świat, wlał też ducha w swe pełnokrwiste, oryginalne postacie.
Akcja tej słynnej powieści toczy się w latach 20 i 30 XX wieku. W latach wielkiego kryzysu w Stanach Zjednoczonych. Przybliża wielką krzywdę rolników z centralnych Stanów, którzy w wyniku suszy i biedy muszą opuścić swoje domostwa i tułać się po świecie.
Co ciekawe pierwotna cena książki wynosiła 2,75 dolara a do 1941 roku sprzedano jej ponad milion sztuk.
Niewątpliwie warto przeczytać tę książkę, jest naprawdę mocna.
Akcja nagrodzonych Noblem "Gron gniewu" dzieje się w latach 20.-tych i 30.tych XX wieku, w Stanach Zjednoczonych, od Oklahomy po Kalifornię. Treścią jej są dzieje rodziny Joadów, ubogich rolników, zadłużonych w banku. Zmusza on ich do opuszczenia domu, w którym zamieszkiwali od kilku pokoleń, ziemi, którą zdobył ich przodek, której bronił własną piersią - wszystko w imieniu prawa.
tytuł oryginału...