Na książkę pod tytułem "Konan Destylator" składa się szesnaście opowiadań.
Pierwsze cztery były dla mnie bardzo ciekawe i śmieszne inne (ale nie wszystkie) trochę mniej, niektóre nudziły.
Tak niektóre opowiadania bawiły mnie do łez i wciągały sielskim, wiejskim klimatem.
Ciekawie były napisane, mimo tego że to formy krótkie mnóstwo w nich zwrotów akcji.
Za pomocą tych opowiadań, autor portretuje nas z przymrużeniem oka. Wszystkie nasze najgorsze wady, takie jak pijaństwo, mściwość, lenistwo, chciwość.
Jednak pierwszoplanowe postacie czyli Jakub Wędrowycz i jego wierny druh Semen Korczaszko, kierują się także godnością i honorem posiadając ścisłe zasady których nie przekraczają.
Wśród opowiadań były niestety i takie które usypiały, wymienię choćby "Grubą kreskę" czy "Róg obfitości"
Opowiadania z cyklu: "Oblicza Wędrowycza" są zanurzone w przeszłości, autor powraca do dawnych zdarzeń i przy okazji sytuacji w jakich znaleźli się wtedy główni wiekowi bohaterowie.
Jednak powtarzają się one jak mantra.
Opowiadania łączą główne postacie, wsiowy klimat a także to że często rozpoczynają się w karczmie.
Polecam, nawet gdybyście nie przebrnęli przez całą książkę można tu znaleźć kilka bardzo ciekawych opowiadań.
Data premiery: 26 października 2016
Cykl: Kroniki Jakuba Wędrowycza tom: 8
stron: 404
Jakub Wędrowycz to przerażający wiekowy ochlapus, wiejski egzorcysta, bimbrownik i kłusownik, porażający otoczenie wyglądem, zapachem i kulturą osobistą – a raczej jej brakiem. W towarzystwie równie odrażających kumpli pije, produkuje samogon, wdaje się w awantury oraz wypełniając wolę przodków regularnie likw...