Siedemnastoletnia Tamar trafia do szpitala psychiatrycznego dla nastolatków. Dziewczyna od lat samo okalecza się i ma za sobą próbę samobójczą, oprócz tego bohaterka ma duże problemy z zaakceptowaniem samej siebie, co tylko pogarsza jej stan. W szpitalu poznaje Jaspera,który zmaga się z anoreksją, Ele cierpiąca na chorobę afektywną dwubiegunową oraz innych pacjentów cierpiących na przeróżne choroby. Tay udaje się zaprzyjaźnić z Jasperem, a także z Ele. Dziewczyna w trakcie pobytu w szpitalu bierze udział w sesjach terapeutycznych, na których doktor Flores stara się, ustalić co dręczy i doprowadza Tay do takiego stanu. Jednak idzie mu to dość opornie, gdyż sama Tamar nie bardzo chce z nim współpracować.
„Tylko ty sama możesz sobie pomóc. Jak się czujesz? W skali od jednego do dziesięciu?“(*¹)
Akcja i fabuła. Akcja rozgrywa się bardzo powoli, tak samo, jak fabuła. Fabuła rozgrywana jest dwutorowo. Główny wątek prowadzony jest główną bohaterkę Tamar, zaś drugi wątek przedstawia narrator, opowiadając przeszłość bohaterki. Styl i język. Książka jest napisana prostym językiem. Minusem są mało szczegółowe opisy, autorka oszczędnie opisuje emocje bohaterów i to, co dzieje się w ich otoczenie. Dobrze i ciekawie stworzone opisy. One uzupełniają w pewnym stopniu brak dokładniejszych opisów. Bohaterowie. Mimo że, każdy ze stworzonych bohaterów choruje na coś innego, to niestety ich charaktery nie zostały stworzone wyraziście. Do tego charakter głównej bohaterki jest bardzo chaotyczny.
W skali od 1 do 10 to moim zdaniem dość osobliwa książka, pomimo swoich minusów jest bardzo wciągająca. Historia w niej przedstawiona porusza niełatwy temat samookaleczenia, prób samobójczych i depresji. Dzięki książce możemy, poznać jak postrzega świat osoba, która popadła w głęboką depresję, ale także widzimy drogę, jaką musi przebyć do wyjścia z niej. Ukazuje także obraz, do czego może doprowadzić zazwyczaj niesłuszne obwinianie się za czyny innych.
W skali od 1 do 10 nie jest lekką książką, ale z całą pewnością jest warta przeczytania.