"Rzeczy ważne trzeba pojmować i codziennie wkładać trud, by ich nie zapomnieć."
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy, gdy sięgałam po książkę to autor. Z krótkiego opisu dowiadujemy się, że jest nauczycielem literatury, który wręcz pokochał swój zawód, więc te małe streszczenie "Jeszcze będziemy szczęśliwi" tak po cichu podpowiada, że niektóre sytuacje mogą być wzięte z obserwacji.. wiem, gdybam, ale właśnie to przyszło mi do głowy po zapoznaniu się z opisami. Teraz siedząc i pisząc moje wypociny, nawet jestem w stanie stwierdzić, że to w jakimś stopniu skłoniło mnie do zamówienia tej pozycji.
Gdy sięgałam po "Jeszcze będziemy szczęśliwi" byłam lekko rozczarowana opisem, w którym było widać pewien schemat. Ona, mało lubiana, wręcz wyśmiewana, mająca problem z zawieraniem nowych znajomości, on, tajemniczy, nie chcący mówić o sobie. Właśnie, z jednej strony schemat, z drugiej byłam bardzo zaintrygowana Lo. Później się okazało, że książka nie chce mnie wypuścić z swoich szponów i muszę przeczytać ją w tej chwili.
Historia Gioi Spada, choć na pierwszy rzut oka jest przeciętna, po czasie okazuję się pełna tajemnic i zwrotów akcji. Czytając, tak na prawdę nie byłam w stanie stwierdzić co się może stać na następnych stronach książki. W jednej chwili wszystko układało się wręcz jak pod linijkę, idealnie, lecz po kilku stronach nasz kochany autor, wszystko wywalał do góry nogami. Fabuła, według mnie, jest na prawdę dobra i nie da się przy niej nudzić. Rozdziały uciekają w zastraszającym tempie, może też ze względu na to, że są krótkie i jest dużo stron od połowy pustych. Postacie także skradły moje serce, zwłaszcza główna bohaterka, która choć cicha i niepozorna, ma bogaty zasób muzyczny i nietypowy charakter, z którym dała rade podejmować dobre decyzje. No i ta okładka, która wręcz hipnotyzuje i cieszy oko, gdy znajduję się na regale.
Moim zdaniem "Jeszcze będziemy szczęśliwi" jak najbardziej zasługuje na dobre opinie i zainteresowanie, choć w pewnych momentach potrafiła mi się dłużyć. Książka jest poprószona nieprzetłumaczalnymi słowami, które możemy znaleźć na samym końcu w małym słowniczku, co dodaje jej osobistego uroku.
Reasumując, książkę jak najbardziej dobrze oceniam i polecam przeczytać, jeśli macie chrapkę na lekką literaturę młodzieżową.
"Proszę uważać, bo w pani wieku często się zdarza, że te głosy wewnątrz zaczynają śpiewać piosenki, które mogą się pani nie podobać. Proszę ich nie powstrzymywać, nie wyciszać, bo to te piosenki, lepiej niż jakiekolwiek inne, powiedzą pani o samej sobie najwięcej."
Za książkę dziękuję portalowi CzytamPierwszy.