Stranger Things. Mroczne umysły - prequel serialu

Recenzja książki Stranger Things. Mroczne umysły
Terry, Alice, Gloria i Ken – czwórka pozornie zupełnie przypadkowych ludzi trafia na badania do eksperymentu. Każdy z nich ma inny powód, dla każdego jest zupełnie niespodziewane wywrócenie życia do góry nogami. Raz w tygodniu jeżdżą do laboratorium w Hawkins, gdzie poddawani są różnym okropnym eksperymentom, podawane są im narkotyki, poddaje się ich elektrowstrząsom, wchodzą do głębokiej tuby z wodą… Wszystko nabiera jeszcze większej wagi, gdy Terry przez przypadek odkrywa, że w laboratorium mieszkają również dzieci, które, podobnie jak oni są poddawane różnym testom i eksperymentom. Od tej chwili cała czwórka próbuje odkryć, co tak naprawdę dzieje się w laboratorium, kim jest doktor Brenner oraz jak się z tego wszystkiego wyplątać i pomóc uwięzionym dzieciom.
Książkę czytałam tak, jak oglądałam film – nie mogłam się oderwać. Z ogromną ciekawością śledziłam losy czwórki nieznajomych, którzy, z różnych powodów, trafili do laboratorium w Hawkins w ręce doktora Brennera. Przeżywałam z nimi wszystkie straszne odkrycia, cieszyłam się, że się zaprzyjaźnili. Przeżywałam ból, jaki czuli podczas eksperymentów, płakałam z nimi w ciężkich życiowych momentach. Bohaterowie nie są w ogóle powiązani z serią Netflixa, są świetnie wykreowani, każdy z nich ma swój charakter, zainteresowania, zdolności, które są dla nich unikalne. Pomimo tego, że diametralnie się różnią zaprzyjaźniają się.
Klimat stworzony w książce nie jest aż tak przerażający jak w serialu, ale cały świat otacza aura tajemniczości, poznajemy kulisy tego, co dzieje się potem w serialu – eksperymenty rządowe w laboratorium, dowiadujemy się również, kim jest Jedenastka, która jest główną postacią serialu Netflixa.
Styl pisania autorki przypadł mi do gustu. Akcja nie dzieje się co prawda w tempie błyskawicznym, ale dzięki temu siedziałam jak na szpilkach, aby dowiedzieć się co się stanie, spowolnienie akcji sprawiało, że książka była tak ogromnie przepełniona tajemniczością, wyczekiwaniem i nie dało się przestać jej czytać.
Książkę zakupiłam za punkty na portalu Czytam Pierwszy
Dodał:
Dodano: 02 VII 2019 (ponad 5 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 119
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 32 lat
Z nami od: 01 VII 2019

Recenzowana książka

Stranger Things. Mroczne umysły



Zanim pojawił się Demogorgon Jeszcze nim przybył Łupieżca Umysłów Strach miał ludzką twarz Tajemnicze laboratorium. Szalony naukowiec. Tajna rządowa operacja. Jeżeli sądzisz, że wiesz już wszystko o pochodzeniu Jedenastki i jej nadnaturalnych mocy, przygotuj się na niemałe zaskoczenie, bo ta książka wywróci wszystko na Drugą Stronę! Powieściowy prequel serialu opowiada wstrząsającą historię matki...

Ocena czytelników: 3.75 (głosów: 6)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5